Po prawie 17 latach rozwiązano sprawę kradzieży z włamaniem. 48-letni sprawca usłyszał zarzuty

2024-03-15 08:25 aktualizacja: 2024-03-15, 10:55
Zatrzymanie mężczyzny. Fot. PAP/Maciej Kulczyński (zdjęcie ilustracyjne)
Zatrzymanie mężczyzny. Fot. PAP/Maciej Kulczyński (zdjęcie ilustracyjne)
Dzięki ustaleniu, do kogo należą niezidentyfikowane wcześniej ślady linii papilarnych, 48-letni sprawca kradzieży z włamaniem po 17 latach usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy. Okazało się, że był wcześniej karany m.in. za kradzież i paserstwo.

Jesienią 2007 r. w Siepietnicy (pow. jasielski) nieustalony wówczas sprawca włamał się do budynku gospodarczego i ukradł piłę łańcuchową, spalinową wykaszarkę żyłkową, piłę elektryczną, kosiarkę spalinową i nauszniki. Łączna suma strat wyniosła blisko 5 tys. zł – poinformował w piątek oficer prasowy jasielskiej policji mł. asp. Daniel Lelko.

„Funkcjonariusze z posterunku w Skołyszynie wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady, m.in. linii papilarnych. Przesłuchali świadków, dokonali także przeszukań u możliwych sprawców. Niestety, wykonane czynności nie pozwoliły w tamtym czasie na ustalenie sprawcy tego przestępstwa. Sprawa została umorzona” – powiedział mł. asp. Lelko.

W ubiegłym roku policja w Skołyszynie otrzymała z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie informację o pozytywnym wyniku sprawdzenia niezidentyfikowanych wcześniej śladów linii papilarnych zabezpieczonych na miejscu kradzieży z włamaniem w 2007 r. Policja w porozumieniu z jasielską prokuraturą na nowo podjęła dochodzenie w tej sprawie.

Biegły z laboratorium komendy wojewódzkiej w Rzeszowie wydał opinię, że zabezpieczone ślady linii papilarnych są zgodne z liniami papilarnymi 48-letniego mieszkańca Nowego Sącza” – przekazał oficer prasowy.

Okazało się, że podejrzany przebywa za granicą. Wszczęto poszukiwania, aby ustalić miejsce jego pobytu. Udało się to pod koniec stycznia br.

Dzięki policyjnym bazom danych, nieustępliwości policjantów i szeregu wykonanych czynności mieszkaniec Nowego Sącza po blisko 17 latach usłyszał zarzuty w związku z dokonaniem kradzieży z włamaniem” – zaznaczył funkcjonariusz.

Mężczyzna był już wcześniej karany m.in. za kradzież i paserstwo. (PAP)

Autorka: Agnieszka Pipała

jc/