W czwartek wieczorem dyżurny szydłowieckiej komendy został powiadomiony o zaginięciu 73-letniej kobiety, która poszła na grzyby do lasu w okolicach Majdowa i nie wróciła do domu.
W akcję poszukiwawczą oprócz policjantów, strażaków i rodziny zaginionej włączony został policyjny pies Nador z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Czworonożny funkcjonariusz natychmiast ruszył śladem kobiety i poprowadził mundurowych ok. 3 km w głąb lasu, wprost do miejsca, w którym siedziała wyziębiona 73-latka. "Na szczęście kobieta po udzielonej pomocy nie potrzebowała hospitalizacji i została przekazana rodzinie" – poinformowała policja.
Nador po raz kolejny udowodnił, że jego nos nie zawodzi. Wcześniej w lesie w pow. zwoleńskim odnalazł osłabionego i wyziębionego 81-latka. Pies brał także udział w poszukiwaniach 39-letniej kobiety oraz 85-letniego mężczyzny. W ub. roku doprowadził z kolei policjantów do sprawcy włamania i kradzieży biżuterii w pow. grójeckim.
To kolejny w ostatnim czasie sukces psa tropiącego z garnizonu mazowieckiej policji. W marcu policyjny pies Ebra doprowadził mundurowych do mężczyzny, który włamał się do garażu przy nowo wybudowanym domu w pow. sochaczewskim. Z kolei 2-letnia Alfa wytropiła sprawców włamania do automatu myjni samochodowej i domku letniskowego w pow. lipskim, gdzie łupem złodziei padła kaseta z pieniędzmi, telewizor, wiatrówka oraz kilkanaście butelek wódki.
Policyjne psy wspierają także funkcjonariuszy przy poszukiwaniu osób zaginionych, w patrolach, konwojach czy zabezpieczaniu imprez masowych, np. meczów. Osobną grupę stanowią psy służące do wyszukiwania zapachu materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Inne czworonogi potrafią wyczuć obecność narkotyków. Są także psy do wyszukiwania zwłok ludzkich na lądzie lub w wodzie. Z kolei psy bojowe wspierają jednostki kontrterrorystyczne. W garnizonie mazowieckim policji służy obecnie prawie 40 czworonogów. (PAP)
Autorka: Ilona Pecka
nl/