45-letni Dzidzikostas, trzykrotny gubernator regionu Macedonia Środkowa, jest postrzegany jako zwolennik twardej linii w polityce krajowej i sprawach tożsamościowych, m.in. w sporze z sąsiednią Macedonią Północną o nazwę tego kraju.
Polityk, który według niektórych komentatorów "przymila się" do skrajnej prawicy, został wybrany przez premiera Kyriakosa Micotakisa na kandydata na unijnego komisarza. W ten sposób szef rządu zwraca się do swojego zaplecza politycznego i sygnalizuje skręt swojego gabinetu w prawo - ocenił George Siakas z Uniwersytetu im. Demokryta w Tracji.
Sam Dzidzikostas, który w latach 2020–2022 stał na czele Europejskiego Komitetu Regionów, uważa się za centroprawicowego i umiarkowanego polityka.
Według Politico od czasu czerwcowych wyborów do PE, w których ugrupowanie premiera Nowa Demokracja zdobyło "nijaki wynik", szef rządu stara się udobruchać bardziej konserwatywnych wyborców.
"Micotakis próbuje zyskać na czasie i pokazać, że tworzy nową wewnętrzną równowagę. To w większej mierze manipulacja komunikacyjna niż nowy kierunek polityki" - uważa cytowany przez portal politolog Lefteris Kusulis.
Z Aten Natalia Dziurdzińska (PAP)
sma/