"Zła pogoda, wieje silny wiatr i pada mega deszcz. Miałem odlecieć o 14.30. W tej sytuacji czekamy na decyzję pilota. Na razie nic nie wiadomo" - powiedział PAP jej fotoreporter Leszek Szymański.
Za samolotem Szymańskiego, miała wystartować reprezentacja pod wodza trenera Michała Probierza.
Wszyscy jednak siedzą na jedynym lotnisku Vagar, czekając na wiadomość o możliwości startu.
Więcej szczęścia miała część kibiców, która odleciała do kraju wcześniej.(PAP)
kgr/