O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Polska odwoła się od wyroku Sądu UE ws. Izby Dyscyplinarnej 

Minister ds. UE Adam Szłapka zapowiedział, że Polska odwoła się od wyroku Sądu UE, który w środę podtrzymał potrącenie Polsce kar przez KE w związku z działaniem Izby Dyscyplinarnej. Podkreślił jednak, że sytuacja, która kosztowała nasz kraj 500 mln euro, to wyłączna odpowiedzialność PiS.

Minister ds. UE Adam Szłapka. Fot. PAP/	Radek Pietruszka
Minister ds. UE Adam Szłapka. Fot. PAP/ Radek Pietruszka

Po rozpatrzeniu skarg Polski Sąd Unii Europejskiej orzekł w środę, że potrącenie ok. 320 mln euro kar przez Komisję Europejską w związku z brakiem zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego było zgodne z prawem.

"Mimo tego, że to jest wyłączna odpowiedzialność Prawa i Sprawiedliwości, będziemy się od tej decyzji odwoływać, dlatego że chcemy wykorzystać każdą możliwość prawną do tego, żeby pieniądze dla Polski odzyskać" - zapowiedział w środę minister ds. UE Adam Szłapka.

Więcej

Minister ds. europejskich Adam Szłapka. Fot. PAP/	Marcin Obara

Adam Szłapka w PE: UE wspólnie chce stać u boku obywateli Białorusi walczących o wolność

Minister zadeklarował, że rząd będzie szukał takich rozwiązań prawnych, które zwiększą prawdopodobieństwo skutecznego odwołania, ale jest świadomość, że "sytuacja będzie bardzo trudna".

Jak wskazał, łącznie strata Polski wynikająca z "uporu poprzedniego rządu" ws. Izby Dyscyplinarnej kosztowała Polskę 500 mln euro. "Za ustawą wprowadzającą Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym zagłosowało 233 posłów Prawa i Sprawiliście, czyli każdy z nich ponosi osobistą odpowiedzialność za około 2 mln euro" - wskazał.

Szłapka przypomniał, że ówczesna opozycja, a dzisiejsza koalicja, ostrzegała, że Polska może stracić pieniądze. "Ostrzegały też organizacje pozarządowe, ostrzegały stowarzyszenia sędziowskie" - wymieniał. Podkreślił, że środki finansowe przeznaczone na kary mogły wzmacniać polską gospodarkę.

14 lipca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał Polsce zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej, ale Polska tego nie zrobiła. W efekcie 27 października 2021 r. TSUE nałożył na nasz kraj dzienną karę 1 mln euro. Ówczesny rząd odmawiał jej płacenia, dlatego KE okresowo potrącała środki z funduszy przekazywanych Polsce z budżetu UE. Kara była naliczana w wysokości 1 mln euro do 21 kwietnia 2023 r. - wówczas, na wniosek Polski, TSUE obniżył ją do 500 tys. euro dziennie.

Polska wniosła do Trybunału w Luksemburgu trzy skargi o stwierdzenie nieważności sześciu decyzji KE o potrąceniu, obejmujących okres od 15 lipca 2022 r. do 4 czerwca 2023 r.

Chodzi o okres od dnia wejścia w życie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, znoszącej Izbę Dyscyplinarną (15 lipca 2022 r.) do ostatniego dnia, w którym kara była Polsce naliczana (4 czerwca 2023 r.). 5 czerwca 2023 r. TSUE wydał bowiem wyrok w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Chociaż sędziowie w Luksemburgu orzekli, że Izba nie spełnia wymogu niezawisłości i bezstronności, to licznik się zatrzymał, bo zabezpieczenie straciło swoją moc.

W środę Sąd UE, czyli niższa instancja Trybunału Sprawiedliwości UE, uznał potrącenie Polsce wynoszących łącznie ok. 320 mln euro kar za zgodne z prawem. Polska może odwołać się od tego orzeczenia w terminie dwóch miesięcy i dziesięciu dni od dnia zawiadomienia o tym orzeczeniu. (PAP)

sno/ par/gn/

Zobacz także

  • Fot. PAP/Artur Reszko

    Muresan: państwa na wschodniej granicy UE muszą otrzymać znaczną część ze 150 mld euro [NASZE WIDEO]

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Radek Pietruszka

    "Zaczynamy robić porządki we własnym domu". KE proponuje wspólny system odsyłania migrantów

  • Ursula von der Leyen. Fot. EPA/RONALD WITTEK

    Von der Leyen: musimy wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo

  • Flagi UE. Fot. PAP/NTB/Cornelius Poppe

    Komisja Europejska zapowiada konsekwencje wobec państw, które nie wdrożą paktu migracyjnego

Serwisy ogólnodostępne PAP