Portal Insider: za "syndromem hawańskim" mogą stać rosyjskie służby

2024-04-01 08:47 aktualizacja: 2024-04-01, 15:13
Ambasada USA w Hawanie. Fot. PAP/DPA/Jens Kalaene
Ambasada USA w Hawanie. Fot. PAP/DPA/Jens Kalaene
Za "syndromem hawańskim", czyli zespołem dolegliwości, na które skarżyli się amerykańscy dyplomaci, mogą stać rosyjskie służby - pisze niezależny portal Insider z siedzibą w Rydze.

Czas i miejsce ataków na dyplomatów korelują z wyjazdami członków rosyjskiej jednostki wywiadu wojskowego (GRU) o nazwie 29155 - podkreśla serwis. Dwie ofiary widziały funkcjonariuszy tej jednostki przed atakiem albo po nim i rozpoznały ich na zdjęciach.

Wysokiej rangi przedstawiciele tej jednostki otrzymali nagrody i awanse za działania związane z rozwojem "nieśmiercionośnej broni akustycznej" - pisze Reuters, powołując się na wspólną publikację Insidera, 60 Minutes i "Der Spiegel".

Według Insidera do pierwszego przypadku "syndromu hawańskiego" mogło dojść jeszcze przed 2016 roku w niemieckim Frankfurcie.

"Syndrom hawański" to zespół dolegliwości, głównie o charakterze neurologicznym, takich jak migreny, problemy ze słuchem, zawroty głowy i zaburzenia snu oraz pamięci. Przyczyny tego schorzenia nie są dokładnie zbadane, niektórzy uważają, że syndrom jest wywoływany przez ataki przeprowadzane za pomocą kierowanych fal elektromagnetycznych.

W 2016 roku na tę przypadłość zaczęli się skarżyć amerykańscy dyplomaci pracujący w stolicy Kuby, stąd nazwa syndromu. Od tego czasu do końca 2021 roku podobne objawy zgłosiło około 200 amerykańskich dyplomatów, urzędników i agentów CIA pracujących na misjach w Chinach, Wietnamie, Austrii, Niemczech i innych krajach.

W marcu 2023 r. ogłoszono, że amerykańskie służby wywiadowcze nie łączą przypadków dolegliwości tzw. syndromu hawańskiego z działaniami wrogich krajów. (PAP)

jc/