Pod koniec listopada NFOŚiGW wstrzymał przyjmowanie nowych wniosków w ramach programu "Czyste Powietrze", tłumacząc to koniecznością reformy i uszczelnienia systemu, których nie da się zrobić bez przerwy. Fundusz zadeklarował, że program w nowej odsłonie wróci 31 marca 2025 r.
Do sprawy odnieśli się w czwartek podczas konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS. "Zwracamy się z apelem do obecnie rządzących, żeby jeszcze tę kwestię przemyśleli, żeby koniecznie wrócić z programem "Czyste Powietrze", bo o to wnioskują, apelują nasi mieszkańcy" - powiedziała posłanka Anna Pieczarka.
Zdaniem posła Mariusza Krystiana zawieszenie programu jest tak naprawdę jego likwidacją; ocenił, że to zła decyzja dla Polaków i polskiej gospodarki.
"Program "Czyste Powietrze" został wprowadzony po to, aby pomóc Polakom w transformacji energetycznej (...). Wstrzymanie realizacji wniosków tych, które były procedowane i nowych powoduje, że Polacy w kwestii termomodernizacji i dostosowania swoich budynków zostali pozostawieni sami sobie" - przekonywał Krystian.
Polityk postawił też podczas konferencji kilka pytań, m.in. "czy prawdziwą przyczyną wstrzymania tego programu jest brak pieniędzy?"; "czy prawdą jest, że wstrzymanie realizacji programu było lobbowane przez prywatne firmy, które starają się zostać operatorami tego przedsięwzięcia" oraz "czy prawdą jest, że ministerstwo na podstawie tak niejasnych i tak wątpliwych przyczyn, tak naprawdę niszczy ten program, zapowiadając, że program od marca ruszy, ale już na zupełnie innych warunkach, dużo mniej korzystnych dla Polaków".
Polityk odniósł się też do efektów kontroli programu "Czyste Powietrze"; informował o nich kilka dni temu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. NFOŚiGW przekazał wówczas, że składa zawiadomienie do prokuratury dotyczące kilku firm, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie popełniania przestępstw w ramach programu "Czyste Powietrze". Według Funduszu podejrzane umowy opiewają na ok. 600 mln zł.
Zdaniem posła PiS "te rzekome nieprawidłowości są na siłę szukane w umowach i w realizacji, by żądać od Polaków zwrotu środków za rzekomo niewłaściwą realizacje umowy". "To pokazuje, że ten rząd, nie mając pieniędzy, szuka ich w prywatnych kieszeniach Polaków" - ocenił.
NFOŚiGW informował we wtorek, że nieprawidłowości mają dotyczyć 6 tys. wniosków o dotacje z "Czystego Powietrza". "Wykonawcy, których działania NFOŚiGW zgłasza prokuraturze, złożyli wnioski o dotacje w imieniu beneficjentów o wartości ok. 600 mln zł" - dodano.
W środę NFOŚiGW przekazał na swojej stronie internetowej, że 12 grudnia ruszy nabór wniosków w programie "Czyste Powietrze" na terenach dotkniętych powodzią. Fundusz wcześniej informował, że przygotował specjalny program dotacji do termomodernizacji domów, który ma objąć cztery województwa: dolnośląskie, lubuskie, opolskie i śląskie. Podawano wówczas, że na ten cel zabezpieczono 300 mln zł. "Program przewiduje uproszczoną, skróconą procedurę wnioskowania o dotacje" - wskazywano.
"Czyste Powietrze" to największy program antysmogowy w Polsce. Właściciele domów jednorodzinnych mogą np. otrzymać środki na wymianę nieekologicznych źródeł ciepła, a także na poprawę efektywności energetycznej budynku m.in. poprzez jego docieplenie. (PAP)
rbk/ sdd/ sma/