20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycia władzy w związku z tzw. aferą gruntową. W zeszły wtorek policja zatrzymała obu polityków PiS, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w ubiegły czwartek o wszczęciu na podstawie Kpk postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika na prośbę ich żon. Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.
"Prawo jest jasne. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przestali być posłami w dniu wydania prawomocnego wyroku, 20 grudnia 2023 r." - powiedziała w czwartek w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Zapytana, na jakim etapie jest procedura ułaskawieniowa, wiceszefowa MS przekazała, że na biurku Prokuratora Generalnego, ministra sprawiedliwości Adama Bodnara leży kilkadziesiąt tomów akt, w tym kilkanaście tomów akt niejawnych ws. karnej. "Prokurator Generalny analizuje te akta, żeby wydać stanowisko i skierować je, wraz z aktami, do pana prezydenta" - dodała.
"Zdajemy sobie sprawę w ministerstwie, jak pilna jest to kwestia" - odpowiedziała Rudzińska-Bluszcz na uwagę dziennikarza, że zapoznanie się z tak obszernym materiałem "nie zajmie tygodnia". "Oczywiście, nie całość akt wymaga przeczytania od deski do deski. W najkrótszym możliwym czasie to stanowisko zostanie wydane i dołączone, i wraz z aktami przekazane do pana prezydenta" - zaznaczyła.
Dopytywana o możliwy termin, odpowiedziała, że "jest to w kompetencjach Prokuratora Generalnego" i nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. "Myślę, że to będzie najszybciej jak to będzie możliwe, raczej w tygodniach, niż w miesiącach".
Wiceminister odniosła się też do informacji o wszczęciu przez MS procedury odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba.
"Dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga, żeby (procedura) zakończyła się odwołaniem" - powiedziała wiceszefowa MS. Dodała, że "przekraczał swoją władzę, zarówno jako rzecznik dyscyplinarny, jak i jako prezes SA w Warszawie". "Poza tym, w naszej ocenie, zgodnie z prawem Unii Europejskiej, nie należy łączyć wysokiej funkcji administracyjnej w sądzie z funkcja rzecznika dyscyplinarnego" - powiedziała.
W czwartek resort poinformował, że MS wszczęło procedurę odwołania ze stanowiska prezesa SA w Warszawie sędziego Piotra Schaba. Jednocześnie sędzia Schab został zawieszony w pełnieniu czynności. "Biorąc pod uwagę, że sędzia Piotr Schab wielokrotnie nadużył władzy – zarówno pełniąc funkcje administracyjne w wymiarze sprawiedliwości, jak i funkcję rzecznika dyscyplinarnego, minister sprawiedliwości uznał, że dalsze pełnienie przez niego obu tych funkcji bezpośrednio zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości zarówno jako generator efektu mrożącego wobec sędziów, jak i wobec realnej możliwości stosowania wobec nich tzw. miękkich środków represji o charakterze administracyjnym" - uzasadniono w komunikacie MS.
Sędzia Schab od czerwca 2018 r. pełni funkcję rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Z kolei od maja 2020 r. jest sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w którym wcześniej orzekał na podstawie delegacji. Prezesem SA został w 2022 roku. (PAP)
Autorka: Paulina Kurek
kgr/