Potrącił 11-latkę na hulajnodze i odjechał. Zatrzymali go policjanci

2023-08-30 16:41 aktualizacja: 2023-08-30, 18:04
Uszkodzone, popsute hulajnogi przy jednej z ulic w Rzeszowie, fot. PAP/Darek Delmanowicz
Uszkodzone, popsute hulajnogi przy jednej z ulic w Rzeszowie, fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policjanci z Płońska zatrzymali kierowcę opla, który dwa tygodnie temu potrącił 11-latkę jadącą po chodniku elektryczną hulajnogą, a następnie odjechał. Sprawcą kolizji okazał się 48-letni płońszczanin. Wkrótce stanie on przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.

Do potrącenia 11-latki doszło 15 sierpnia wieczorem na ul. Północnej w Płońsku. Kierowca osobowego opla, jak informowała wówczas policja, po kolizji, do której doprowadził wyjeżdżając z parkingu, wysiadł na chwilę z auta i po krótkiej rozmowie z pokrzywdzoną wsiadł do niego z powrotem, po czym odjechał, "twierdząc, że się spieszy".

"Potrącona dziewczynka została przewieziona do szpitala. Na szczęście nie odniosła poważniejszych obrażeń" - przypomniała w środę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. Poinformowała o zatrzymaniu sprawcy kolizji, który był poszukiwany.

"W sprawie zdarzenia, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa, prowadzone było postępowanie, dotyczące wykroczenia. Policjanci ustalili, że kierowcą opla, który potrącił dziewczynkę, był 48-letni płońszczanin" - przekazała kom. Drężek-Zmysłowska.

Jak podkreśliła, sprawcy przedstawiono zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, którego następstwem było spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innej osoby, a także zarzut kierowania bez uprawnień.

"Sporządzony został wniosek do sądu o ukaranie 48-latka" - zaznaczyła rzeczniczka płońskiej policji. Wyjaśniła, że sprawcy kolizji grozi wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

 

Autor: Michał Budkiewicz

sma/