Potrącił śmiertelnie 18-latka, który szedł chodnikiem. Jest apelacja od wyroku

2024-01-28 13:43 aktualizacja: 2024-01-28, 17:42
Akta sądowe. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Akta sądowe. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Wszystkie strony procesu odwołały się od wyroku ws. śmiertelnego potrącenia 18-latka, który szedł z ojcem chodnikiem na ul. Wośnickiej w Radomiu. W I instancji sąd skazał kierowcę na 2 lata więzienia. Do tragedii doszło, gdy 35-latek wiózł swoim bmw potencjalnego kupca i demonstrował mu możliwości auta.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu Arkadiusz Guza poinformował PAP, że apelacje od wyroku Sądu Rejonowego w Radomiu złożyły wszystkie strony procesu: obrońca oskarżonego, prokurator i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, czyli rodziców ofiary.

W listopadzie ub. roku sąd skazał 35-letniego Mateusza D. na 2 lat więzienia. Orzekł też wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 5 lat.

Sąd zasądził również na rzecz oskarżycieli posiłkowych - rodziców zmarłego nastolatka - zadośćuczynienie: 10 tys. zł dla poszkodowanego ojca oraz 8 tys. zł dla matki. 35-letni Mateusz D. ma też zwrócić im koszty związane z zatrudnieniem adwokata.

Wypadek wydarzył się 1 maja 2021 r. na ul. Wośnickiej w Radomiu. 33-letni wówczas Mateusz D. został oskarżony o to, że kierując samochodem, umyślenie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jadąc z nadmierną prędkością.

Mężczyzna zamierzał sprzedać swoje bmw x5. W trakcie tragicznej przejażdżki ul. Wośnicką demonstrował osobie zainteresowanej kupnem możliwości auta. Z dużą prędkością wjechał wówczas w pieszych idących chodnikiem.

Według śledczych kierowca bmw przekroczył dozwoloną prędkość o więcej niż 43 km na godzinę, w wyniku czego stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik i uderzył w dwóch idących nim mężczyzn. Młodszy z nich zginął na miejscu, a jego ojciec z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Sąd Okręgowy w Radomiu nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy apelacyjnej. (PAP)

Autorka: Ilona Pecka

kgr/