Potrącony chłopiec w Wągrowcu. Opublikowane jest nagranie z monitoringu

2023-10-27 14:02 aktualizacja: 2023-10-27, 16:38
Policja. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policja. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Kilkuletni chłopiec został potrącony, gdy przechodził przez przejście dla pieszych na jednej z ulic Wągrowca (woj. wielkopolskie). Kierowca auta po zdarzeniu pojechał do Bydgoszczy, był trzeźwy. Dziecku nie stało się nic poważnego - poinformowała policja.

Oficer prasowy policji w Wągrowcu asp. Dominik Zieliński poinformował PAP, że świadek zdarzenia poinformował funkcjonariuszy o potrąceniu dziecka na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Pocztowej z ul. Wojska Polskiego.

"Policjanci ustalili, że kierowca samochodu marki Nissan, podczas włączania się do ruchu ze strefy zamieszkania, potrącił na przejściu dla pieszych chłopca, który wszedł przed samochód stojący na przejściu dla pieszych. Policjanci ustalili właściciela pojazdu a także wstępnie ustalili osobę, która w chwili zdarzenia mogła nim się poruszać. Z uwagi, że kierujący tym samochodem udał się w dalszą podróż, wągrowieccy funkcjonariusze poprosili o wykonanie czynności policjantów z sąsiedniego garnizonu" - wskazał Zieliński.

Policjant przekazał PAP, że kierujący Nissanem był trzeźwy, a po potrąceniu dziecka pojechał do Bydgoszczy i to tamtejsi policjanci dotarli do mężczyzny. "Policjanci z Bydgoszczy prześlą nam jego wyjaśnienia" - zaznaczył.

Zieliński dodał, że matka potrąconego dziecka pojechała z nim do szpitala w Poznaniu. "Mamy informację od policjantów z Poznania, że dziecko nie doznało żadnych większych obrażeń oprócz potłuczeń czy zadrapań naskórka" - powiedział.

Nagranie monitoringu, który utrwalił moment potrącenia dziecka, zostało opublikowane przez jeden z lokalnych portali. Na filmie nie widać by w pobliżu chłopca była jakakolwiek osoba dorosła. Pytany o tę kwestię Zieliński powiedział PAP, że według ustaleń funkcjonariuszy matka 2-latka w momencie, jego potrącenia, opiekowała się łącznie czwórką dzieci. "Wstępnie policjanci ustalili, że to dziecko odłączyło się od tej grupy i podbiegło do tego samochodu, ale wszystkie te okoliczności będą przez nas badane" - zastrzegł.(PAP)

autorzy: Szymon Kiepel, Anna Jowsa

ep/