Poważne zamieszki w Dublinie po zranieniu przez nożownika trójki dzieci

2023-11-23 18:36 aktualizacja: 2023-11-24, 07:00
Poważne zamieszki w Dublinie po zranieniu przez nożownika trójki dzieci. Fot. PAP/EPA
Poważne zamieszki w Dublinie po zranieniu przez nożownika trójki dzieci. Fot. PAP/EPA
Pięć osób, w tym troje kilkuletnich dzieci, zostało rannych i trafiło do szpitala w wyniku ataku nożownika, do którego doszło w czwartek po południu w centrum Dublina – poinformowała irlandzka policja. Stan zdrowia jednego z dzieci oraz kobiety jest oceniany jako poważny. Doszło do poważnych zamieszek w mieście.

Napastnik zaatakował przed szkołą podstawową Gaelscoil Cholaiste Mhuire, w której nauka odbywa się po irlandzku.

Rannych zostało pięć osób, w tym pięcioletnia dziewczynka, pięcioletni chłopiec i sześcioletni chłopiec. Pierwsza z tych dziewczynek oraz trzydziestokilkuletnia kobieta są w stanie poważnym. Miejscowe media przekazały także, że przypadkowi świadkowie odegrali dużą rolę w powstrzymaniu agresora, który również odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala.

Policja poinformowała, że nie wyklucza żadnego motywu działania sprawcy i zaapelowała, by nie spekulować na temat jego narodowości. Oznajmiła również, że w związku z tym zdarzeniem obecnie nie poszukuje żadnych innych osób.

Poważne zamieszki w Dublinie po zranieniu przez nożownika trójki dzieci

Do poważnych zamieszek doszło w czwartek wieczorem w Dublinie w efekcie ataku nożownika, który po południu zaatakował trzy kilkuletnie dzieci wychodzące ze szkoły. W trakcie zamieszek podpalony został samochód policyjny i dwa miejskie autobusy, mają miejsce także przypadki rabowania sklepów i starcia demonstrantów z policją.

Policja oświadczyła, że atak raczej nie ma podłoża terrorystycznego, ale nie wyklucza żadnych motywów. Wcześniej wzywała, by nie spekulować na temat narodowości sprawcy, a po wybuchu zamieszek oskarżyła o nie chuliganów związanych ze skrajną prawicą. Może to sugerować, że pojawiły się doniesienia, iż sprawca jest cudzoziemcem.

(PAP)

mmi/gn/