Strażacy zostali wezwani do jednego z budynków wielorodzinnych w czwartek rano. Kiedy przyjechali na miejsce, dym wydobywał się z lokalu. Po wejściu do mieszkania znaleźli leżącą na podłodze kobietę. Ewakuowali ją i podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Kobieta nie dawała oznak życia. Następnie do akcji włączyli się ratownicy z pogotowia. Również im nie udało się przywrócić czynności życiowych.
W tym czasie strażacy dogaszali pożar. W mieszkaniu paliło się wyposażenie. "Pożar nie był rozwinięty" – zaznaczył Sobków. Sprawdzili poziom tlenku węgla w innych mieszkaniach. Nie było konieczności ewakuacji lokatorów.
W akcji uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej, łącznie 20 osób. (PAP)
Autor: Wojciech Kamiński
jos/