"Te oświadczenia są czasowe, ich celem jest wpłynięcie na wyniki wyborów" - oznajmił premier, cytowany przez serwis apsny.ge. Według niego "gdy tylko zakończą się wybory i wojna w Ukrainie, te oświadczenia się zmienią i stosunki z UE i z USA będą zrestartowane".
Rada Europejska w czwartek wyraziła "poważne zaniepokojenie działaniami władz Gruzji, które są sprzeczne z podstawowymi wartościami i zasadami UE". "Takie działania narażają na ryzyko europejską ścieżkę Gruzji i de facto zatrzymują proces akcesyjny" - dodano. Wezwano Tbilisi do przeprowadzenia sprawiedliwych i uczciwych wyborów.
Gruzja w grudniu 2023 roku otrzymała status państwa kandydującego do UE. Sondaże pokazują, że Gruzini w większości opowiadają się za przystąpieniem do Wspólnoty. Jednak coraz bardziej prorosyjska retoryka rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, budzące kontrowersje prawo o tzw. zagranicznych agentach i ustawa "anty-LGBT" wywołały zaniepokojenie w UE.
ndz/ ap/ sma/