"Nigdy nie przebaczymy i nie zapomnimy okrucieństw, których dopuścili się nasi wrogowie" - powiedział premier w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję. Mówiąc o bezprecedensowej sile ataku na wroga, ostrzegł: "podkreślam, że jest to dopiero początek".
"Nasi wrogowie dopiero zaczęli płacić cenę. Nie podam szczegółów tego, co nastąpi później, lecz mówię wam - to dopiero początek" - powtórzył.
"Zapewnimy, że wojna będzie kontynuowana. Do Izraela nadchodzi więcej broni i amunicji. Zniszczymy Hamas i zwyciężymy. Trzeba na to czasu, ale zakończymy tę wojnę silniejsi, niż kiedykolwiek" - oznajmił Netanjahu.
Premier wygłosił orędzie już po rozpoczęciu szabatu - świątecznego dnia w judaizmie, trwającego od piątkowego wieczora, co nie zdarzało się nigdy wcześniej. Ta wyjątkowa pora wzbudziła pewne oczekiwania, że Netanjahu poinformuje o czymś wyjątkowym. Portal Times of Israel ocenia, że wystąpienie miało na celu głównie podniesienie morale społeczeństwa. Netanjahu podkreślił, że Izraelczycy są zjednoczeni i "walczą jak lwy".
Jak zauważa agencja Reutera, premier nie wyjaśnił, jakie działania mogą teraz nastąpić i jak długo będą trwać. Agencja Associated Press podkreśla, że według premiera ofensywa w Strefie Gazy wciąż jest na początkowym etapie. (PAP)
kgr/