"Jeżeli mechanizm solidarności zostanie uruchomiony, jesteśmy w stanie przyjąć pewną liczbę migrantów” – powiedziała dziennikarzom szefowa litewskiego rządu i podkreśliła, że „w tej chwili nie ma ostatecznych porozumień".
Według wstępnych szacunków rocznie Litwa musiałaby przyjąć 158 migrantów lub wpłacić do funduszu wsparcia finansowego 3,18 mln euro.
W ocenie Szimonyte dla Litwy „opcja przyjęcia ludzi jest najbardziej odpowiednia”. Premier przypomniała, że jej kraj zdobył doświadczenie w przyjmowaniu nielegalnych migrantów w czasie kryzysu na granicy w Białorusią oraz w przyjmowaniu wojennych uchodźców z Ukrainy.
W 2021 r. prawie 4,2 tys. migrantów nielegalnie przekroczyło granicę białorusko-litewską, ale większość z nich opuściła już kraj po zniesieniu ograniczeń w przemieszczaniu się. Według danych Eurostatu Litwa jest wśród pięciu krajów europejskich, które przyjęły najwięcej wojennych uchodźców z Ukrainy w relacji do liczby mieszkańców kraju.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
sma/