Straty finansowe Słowacji z powodu wstrzymania przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu Fico oszacował na półtora miliarda euro. Kolejne 70 mld euro po decyzji Kijowa mają stracić inne kraje Unii Europejskiej,dodał.
Fico tłumaczył się, że zapowiedź wstrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę spowodowała, że pojechał do Moskwy. „Musiałem zapewnić gaz przynajmniej na potrzeby krajowe. Zajmowałem się poważnym problemem - szkodami sięgającymi półtora miliarda euro, które niewdzięczny prezydent Ukrainy wyrządził Słowacji” - stwierdził szef słowackiego rządu. „Strona rosyjska była zawsze solidnym dostawcą energii” - dodał Fico.
O sytuacji związanej z gazem Fico ma w czwartek rozmawiać w Brukseli z komisarką ds. energii Kadri Simson. „Chcę ją obudzić z głębokiego snu”, stwierdził.
Fico skrytykował zapowiedź zwołania przez opozycję nadzwyczajnej sesji parlamentu w sprawie kierunków polityki zagranicznej i potwierdzenia przez parlament europejskiego wyboru Słowacji. Premier zapowiedział, że posłom koalicji rządzącej doradzi, aby nie brali w niej udziału.
Piotr Górecki (PAP)
grg/