Premier: "ustawa wiatrakowa" to efekt wielkiego lobbingu

2023-12-01 12:13 aktualizacja: 2023-12-01, 20:29
Mateusz Morawiecki, Fot. PAP/Paweł Supernak
Mateusz Morawiecki, Fot. PAP/Paweł Supernak
"Ustawa wiatrakowa" jest efektem wielkiego lobbingu, to coś niebywałego, że w tak szybkim czasie lobbyści są w stanie dotrzeć do tych, których uważają za przyszłych decydentów. Może wstrząśnie to sumieniami polskich parlamentarzystów i zagłosują za "koalicją polskich spraw" - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu pytany o to, jaki jest cel połączenia tzw. ustawy wiatrakowej z zamrożeniem cen prądu i czy - jego zdaniem - ma to na celu powstrzymanie prezydenta przed zawetowaniem ustawy, Morawiecki odpowiedział, że rząd PiS zaproponował ustawę, która koncentruje się wyłącznie na zamrożeniu cen energii elektrycznej.

"Jest jasna, klarowna" - podkreślił.

"A można zaproponować ustawę o zamrożeniu cen energii, która de facto jest efektem wielkiego lobbingu. Proszę popatrzeć tylko na wczorajsze notowanie cen akcji Siemensa - niemieckiej spółki i polskiej spółki Orlen" - wskazał.

Jego zdaniem, w momencie, w którym dzisiejsza opozycja "na skutek tego lobbingu przedstawiła swoją propozycję, natychmiast tąpnęły i to dramatycznie (...) akcje polskiej spółki Orlen".

"W tym samym czasie dramatycznie wzrosły ceny niemieckiej spółki Siemens" - zauważył szef rządu.

"To dla mnie coś niebywałego, to szokujące, że w tak szybkim czasie lobbyści są w stanie dotrzeć do tych, których uważają za przyszłych decydentów - może mają rację, może nie. Może wstrząśnie to sumieniami polskich parlamentarzystów i zagłosują za 'koalicją polskich spraw'. Mam taką nadzieję" - powiedział Morawiecki. 

Premier: być może ukrytą intencją autorów "afery wiatrakowej" było utrudnienie prezydentowi zawetowania ustawy

Szef rządu został zapytany, czy połączenie "ustawy wiatrakowej" z obniżkami prądu miałoby uniemożliwienie prezydentowi RP zawetowanie ustawy.

"Być może taka jest ukryta intencja. Być może sprytnie, ale bardzo, bardzo nieładnie autorzy 'afery wiatrakowej', autorzy 'Lex Kloska' zaplanowali właśnie takie działanie" - powiedział premier Morawiecki.

"Chcieli utrudnić prezydentowi Andrzejowi Dudzie możliwość zawetowania, ponieważ w tej ustawie byłby bardzo dobre dla milionów polskich rodzin, dla gospodarstw domowych w Polsce - uregulowania dotyczące zamrożenia cen energii, czyli chcieli złapać prezydenta w pułapkę. Być może taka jest intencja" - przyznał szef rządu.

"Dlatego - jak zaznaczył, apeluję do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o przyjęcie naszego projektu dotyczącego zamrożenia cen energii".

"To będzie świadczyło o czystych intencjach" - dodał premier.

Zaznaczył, że "jeżeli marszałek Sejmu połączy dwie sfery działania, będzie to świadczyło o tym, że chce złapać w pułapkę prezydenta Dudę albo, co najmniej będzie to dziwne, bo przepisy zaproponowane przez lobbystów - już w ciągu dwudziestu czterech godzin - wzburzyły opinię publiczną w każdym zakątku Polski".

"Wszystkie kwestie związane z możliwością lokowania wiatraków w bezpośredniej bliskości domów zakłócające mir domowy pokazują, że my jesteśmy obozem politycznym, który działa na rzecz Polaków, na rzecz wszystkich gospodarstw domowych, a nie na rzecz zagranicznych i polskich lobbystów" - powiedział szef rządu.

"Wszystkie spółki Skarbu Państwa powinny się dołożyć do sfinansowania zamrożenia cen energii"

Szefa rządu zapytano. o to, czy dopuszcza, aby zamrożenie cen energii finansował Orlen.

"Pytanie o niezwykle ważną sprawę, czyli jak finansować zamrożenie cen energii i energii cieplnej dla mieszkańców. Muszę powiedzieć, że o jednej ważnej sprawie - rząd przedstawił bardzo ważny konkretny projekt ustawy, który ma być częściowo finansowany z budżetu, częściowo przez spółki Skarbu Państwa. Tak to organizowaliśmy również wcześniej, wystarczy popatrzyć na charakterystykę tych regulacji, które wdrażaliśmy od dwóch lat" – powiedział Mateusz Morawiecki.

Przypomniał, że regulacje związane z zamrożeniem cen energii obowiązują od dwóch lat i od tego czasu "mamy kryzys energetyczny i bardzo wysokie ceny energii".

"Uważam, że (...) wszystkie spółki Skarbu Państwa powinny się częściowo dołożyć do tego (sfinansowania mrożenia cen energii - PAP). I tak realizowaliśmy przez poszczególne mechanizmy regulacyjne, regulacje cen energii, które wdrażaliśmy, powodowały, że spółki energetyczne i spółki paliwowe również dokładały się do tego. Nie bardzo rozumiem, czemu miałoby to iść w ciężar jednej spółki. To mnie prowadzi do takiego podejrzenia, że może ktoś przygotowuje się do tego, żeby sprzedać Orlen, żeby wyprzedać spółki Skarbu Państwa. Bo tak to trochę wygląda" - powiedział premier.

Dodał, że jeśli tak, to "zanim sformułowała rząd obecna opozycja, doprowadza do przygotowania gruntu pod wyprzedaż polskich sreber rodowych".

Grupa posłów Polska 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r., który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jak czytamy w uzasadnieniu, "środki przeznaczone na finansowanie wsparcia odbiorców uprawnionych (...) będą pochodziły z Funduszu COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innymi środkami w sposób przewidziany stosownymi przepisami". Według portalu WysokieNapiecie.pl "cała operacja zostanie sfinansowana na koszt Orlenu".

Autorzy: Magdalena Gronek, Bartłomiej Król, Agata Zbieg, Marek Siudaj

kw/