W sobotę po południu w Głogowie, który jest obecnie najbardziej zagrożony falą powodziową na Odrze, odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym udział wziął m.in. szef rządu, przedstawiciele władz lokalnych, służb oraz wojska.
"Już zaczynamy planować odbudowę. Natomiast oczywiście zawsze zadaniem numer jeden jest ratowanie, lepiej zapobiec za wszelką cenę niż później nawet skutecznie i efektywnie pomagać w odbudowie" - mówił podczas posiedzenia sztabu w Głogowie szef rządu.
W mediach społecznościowych premier zapowiedział, że dla terenów poszkodowanych przez powódź powstaje plan Odbudowy Plus. "Trwa jeszcze walka o m.in. Wrocław, Głogów i Nową Sól, ale równocześnie przygotowujemy wielki plan Odbudowy Plus. Mosty, drogi, szpitale, szkoły i domy, boiska i przedszkola - wszystko zostanie nie tylko odbudowane, ale będzie lepsze i nowocześniejsze niż przed powodzią" - przekazał na platformie X Donald Tusk.
Trwa jeszcze walka o m. in. Wroclaw, Głogów i Nową Sól, ale równocześnie przygotowujemy wielki plan Odbudowy Plus. Mosty, drogi, szpitale, szkoły i domy, boiska i przedszkola - wszystko zostanie nie tylko odbudowane, ale będzie lepsze i nowocześniejsze niż przed powodzią.
— Donald Tusk (@donaldtusk) September 21, 2024
Wojewodowie wcześniej w ciągu dnia przedstawili pierwsze szacunki strat na terenach, które dotknęła powódź. W najbardziej poszkodowanym województwie dolnośląskim szacunki mówią o prawie 4 mld zł. Według danych rządu, na obszarze objętym stanem klęski żywiołowej mieszka prawie 2,5 mln ludzi.
W trakcie sztabu kryzysowego w Głogowie premier Donald Tusk wskazywał, że "jedną z konsekwencji powodzi musi być bardzo precyzyjna mapa zaniechań, żeby tego typu zdarzeń więcej nie było".
W sobotę po południu w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu zmieniające dotychczasowe rozporządzenie ws. wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Jak wynika z nowych przepisów, stan klęski żywiołowej został rozszerzony w województwie dolnośląskim: o powiat zgorzelecki, gminę miejską Oława oraz gminę wiejską Oława w powiecie oławskim, gminę Kąty Wrocławskie oraz gminę Sobótka w powiecie wrocławskim; w województwie lubuskim - o gminę miejsko-wiejską Szprotawa, miasto Żagań, miasto Małomice i gminę wiejską Żagań w powiecie żagańskim.
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz ocenił, że prognozowany jest bardzo wysoki i niebezpieczny stan Odry, bo tylko 10 cm niższy niż w 1997 roku. "Większość Głogowa jest bezpieczna, ale zagrożony jest m.in. Ostrów Tumski" - informował. Starosta głogowski Michał Wnuk dodał, że istnieje ryzyko potencjalnego przelania się wody przez wały, dlatego wezwano mieszkańców zagrożonych terenów do samoewakuacji.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz informował z kolei, że w sobotę na terenach dotkniętych powodzią i popowodziowych pracowało ponad 23 tysięcy żołnierzy. Dowódca głogowskich wojsk inżynieryjnych ppłk Wojciech Oleksy przekazał, że "na terenie garnizonu stacjonuje 700 żołnierzy i niezbędny sprzęt, który zapewni pomoc i w razie potrzeby ewakuacje ludności cywilnej". Wskazał, że do miasta dotarło wsparcie w postaci pływających transporterów samobieżnych i łodzi oraz spycharko-ładowarki.
W ciągu dnia prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski wprowadził alarm powodziowy dla miejscowości koło Odry w dzielnicy Zielonej Góry Nowe Miasto. Alarm powodziowy obowiązuje dla sołectw Krępa, Jany oraz przysiółka Stożne.
Poziom Odry w sobotę rośnie też w województwie lubuskim. W sobotę rano stany alarmowe były przekroczone na pięciu wodowskazach w regionie. Dotychczas nie doszło do poważnych podtopień. Wójt gminy Siedlisko Daniel Kołtun zarządził ewakuację miejscowości Dębianka i Radocin. Na ewakuację zdecydowało się 30 osób, reszta miała pozostać w swoich domach.
W sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegło mieszkańców powiatu brzeskiego przed spożywaniem wody w mieście i gminie Lewin Brzeski (woj. opolskie) bez jej wcześniejszego zagotowania.
Według szacunków Tauron Dystrybucja, ekipy spółki przywróciły zasilanie w Stroniu Śląskim w 83 proc., w Lądku-Zdroju w 91 proc., w Nysie w 98 proc., a w Głuchołazach w 99 proc. Brygady pogotowia energetycznego wciąż pracują w miejscowościach, przez które przeszła powódź.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zaapelował w sobotę, aby z pomocą dla powodzian jeździć do specjalnych hubów w Opolu i we Wrocławiu, a nie bezpośrednio do miejscowości poszkodowanych. Jak zauważył, drogi, na które w pierwszej kolejności muszą dotrzeć służby, są blokowane przez ciężarówki wiozące pomoc.
W trakcie porannego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu szef rządu zauważył, że sytuacja wymaga – w niektórych aspektach – nadzwyczajnych regulacji. Chcę, żebyśmy na wtorek na posiedzenie rządu mieli przygotowane propozycje ustawowe i uruchomili najszybszą możliwą ścieżkę – podkreślił Donald Tusk.
Według danych IMGW, Odra osiągnęła nad ranem w sobotę stan alarmowy w Słubicach, gdzie najwyższy poziom wody spodziewany jest w czwartek 26 września. Stany alarmowe Odra przekracza aż po ujęcie Nysy Kłodzkiej. Kulminacja fali jest w sobotę po południu w okolicach Ścinawy i Malczyc poniżej Wrocławia, wszędzie powyżej woda już zaczęła opadać. Stany alarmowe przekroczone są także w dolnych biegach Bobru, Ślęzy, Bystrzycy i Nysy Kłodzkiej.
lui/ mick/ grg/