Prezes IPN: jeśli jakieś środowisko uzna, że mam być pretendentem do służby na innym stanowisku, to czuję się gotowy

2024-08-29 06:16 aktualizacja: 2024-08-29, 09:58
Karol Nawrocki. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Karol Nawrocki. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Jeśli jakieś środowisko patriotyczne uzna, że mam być pretendentem do służenia Polsce na innym stanowisku, to czuję się do tego gotowy - powiedział PAP prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, pytany o wymienianie go w kontekście najbliższych wyborów prezydenckich.

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r. W kontekście tych wyborów i wyłaniania kandydata przez PiS w mediach i w politycznych spekulacjach zaczęło się m.in. pojawiać nazwisko prezesa IPN Karola Nawrockiego. Wyborem kandydata PiS zajmuje się zespół, na czele którego stoi prezes tej partii Jarosław Kaczyński.

Na liście potencjalnych kandydatów - poza Nawrockim - są wymieniani m.in. b. premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, europoseł Patryk Jaki, były szef resortu edukacji Przemysław Czarnek, a także b. wojewoda zachodniopomorski, a obecnie poseł PiS Zbigniew Bogucki czy europoseł i były kandydat PiS na prezydenta Warszawy - Tobiasz Bocheński. Według niektórych źródeł PAP największe szanse na nominacje mają Bogucki i Nawrocki.

PAP zapytała Nawrockiego o medialne spekulacje dotyczące jego ewentualnego kandydowania na najwyższy urząd w państwie.

"Od 20 lat w pracy zawodowej - poza sferą rodzinna i poza moimi pasjami sportowymi - oddałem się Rzeczpospolitej. Jestem tam, gdzie mogę służyć Polsce. Trudno mi odpowiedzieć, jakie Pan Bóg i Polacy przewidzą dla mnie jeszcze zadania w niedalekiej przyszłości" - odpowiedział prezes IPN.

Jak zastrzegł, "jeśli chodzi o konkretne fakty - publiczne, medialne, rozważane i dyskutowane - to nie jestem członkiem żadnej partii politycznej i nigdy nie byłem". "Jeśli patriotyczne środowisko polityczne uznałoby, że mam służyć Polsce na innym stanowisku bądź przynajmniej być pretendentem do służenia Polsce na innym stanowisku, to czuję się do tego gotowy, ale to nie wynika z moich planów, ambicji czy chęci zamiany funkcji prezesa IPN, bo czuję, że w Instytucie służę Polsce" - powiedział Nawrocki.

"Czuję się, choć może to mocne słowo, żołnierzem Rzeczypospolitej i nie schodzę z tej drogi od 20 lat, a co przyniesie przyszłość i Bóg, to już nie mi rozstrzygać" - ocenił.

Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji PAP ogłoszenie przez PiS kandydata prezydenta miałoby nastąpić pomiędzy drugą połową października a pierwszą częścią listopada.

Karol Nawrocki jest doktorem historii po Uniwersytecie Gdańskim, działaczem społecznym, specjalistą ds. zarządzania zasobami ludzkimi. W 2017 r. został dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a w 2021 r. Sejm za zgodą Senatu powołał go na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. (PAP)

Autorzy: Marcin Jabłoński, Norbert Nowotnik

kgr/