Prezes PKOl: liczymy, że Klaudia Zwolińska zdobędzie upragnione złoto [NASZE WIDEO]

2024-07-28 07:19 aktualizacja: 2024-07-28, 12:27
Klaudia Zwolińska. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Klaudia Zwolińska. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
"Będziemy w niedzielę kibicować na torze Klaudii Zwolińskiej w kajakarstwie górskim i liczymy, że zdobędzie upragnione dla nas i dla niej złoto igrzysk" - powiedział PAP prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz.

Kajakarka górska Klaudia Zwolińska z drugim wynikiem awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu w slalomie K1. Półfinał oraz finał zaplanowano w niedzielę po południu.

"Będziemy w niedzielę kibicować na torze Klaudii Zwolińskiej. Dziś awansowała z drugim wynikiem do półfinału. Liczymy, że ten półfinał też przejdzie z drugim rezultatem, a w finale zajmie pierwsze miejsce, zdobędzie upragnione dla niej i dla nas złoto" - podkreślił Piesiewicz w rozmowie z PAP w Domu Polskim.

Zdaniem prezesa PKOl ceremonia otwarcia igrzysk była czymś niezwykłym, niesamowitymi i innym.

"Jedni krytykują, drudzy chwalą. Myślę, że więcej byłoby tej radości, gdyby nie było tego deszczu i sportowcy na barkach nie byliby tak przemoknięci. Nasi sportowcy wyglądami zjawiskowo i o to chodziło. Cieszy, że czuli się wyjątkowo" - stwierdził Piesiewicz.

Prezes PKOl czeka na wszystkie dyscypliny, a w sobotę śledził występ polskich szpadzistek. "Dziewczyny mają jeszcze szansę w drużynie. Czwórka panów awansowała w wiosłach do finału w środę. Wszystkim dyscyplinom kibicuję. Zwracam mocno uwagę na koszykówkę 3x3. Nasi panowie chcą w tej konkurencji zdobyć medal w Paryżu" - podkreślił prezes PKOl.

Zapytany o swoje pierwsze wspomnienia z igrzyskami powiedział o igrzyskach w Barcelonie w 1992 roku. "Wspaniały występ piłkarzy i złoty medal Waldemara Legienia, naszego chorążego. Wojtek Kowalczyk, Rysiu Staniek, Aleksander Kłak. Pamiętam to jak dziś. To były wspaniałe igrzyska" - podsumował Piesiewicz.(PAP)

Z Paryża - Tomasz Więcławski

kgr/