Prezydencki minister: 13 grudnia to realna data zaprzysiężenia nowego rządu

2023-11-22 21:19 aktualizacja: 2023-11-23, 07:18
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP
13 grudnia to najbardziej realna data zaprzysiężenia nowego rządu w tzw. drugim kroku - powiedział w środę w TVN 24 prezydencki minister Andrzej Dera. Jego zdaniem, nie ma przeszkód, żeby do zaprzysiężenia doszło przed grudniowym szczytem w Brukseli, ale musi być też gotowość ze strony ewentualnego nowego premiera.

Dera w TVN 24 został zapytany, czy - jeśli misja sformowania rządu przez Mateusza Morawieckiego się nie powiedzie - prezydent Andrzej Duda zdąży powołać rząd Donalda Tuska przed posiedzeniem Rady Europejskiej w Brukseli. Misja Morawieckiego może trwać do 11 grudnia, unijny szczyt jest zaplanowany 14-15 grudnia.

"Myślę, że jest to realna możliwość. Myślę, że najbardziej realną datą, chyba pierwszą możliwą, to będzie 13 grudnia" - powiedział prezydencki minister.

Inną możliwą datą, według Dery, jest 14 grudnia. Jak zaznaczył, wcześniej prezydent będzie w Genewie, z której wróci 12 grudnia.

Prezydencki minister zaznaczył, że "nie ma żadnych przeszkód", aby do zaprzysiężenia doszło przed unijnym szczytem. "Kalendarz mniej więcej na to wskazuje. Też musi być gotowość ze strony ewentualnego nowego premiera także w tym dniu" - zauważył.

13 listopada prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów, która do czasu powołania nowego rządu będzie nadal sprawować obowiązki, a następnie - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami - desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera.

Prezydent powołuje Prezesa Rady Ministrów wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów.

Zgodnie z konstytucją, w ciągu 14 dni od powołania premier przedstawia Sejmowi program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Konstytucja stanowi, że jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, inicjatywę przejmuje Sejm. Kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera i członków rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.

Kandydatem KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy na premiera jest Donald Tusk. W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, co nie daje większości co najmniej 231 posłów. KO zdobyła 157 mandatów, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18. (PAP)
gn/