Prezydent Duda w Pekinie. "Martwi nas wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie"

2024-06-24 10:22 aktualizacja: 2024-06-24, 15:02
Prezydent RP Andrzej Duda. fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent RP Andrzej Duda. fot. PAP/Radek Pietruszka
Polskie dążenie jest jednoznaczne: chcielibyśmy pokoju na świecie; bardzo martwi nas wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie, ona przeszkadza także w relacjach handlowych z Chinami, przeszkadza w realizacji Inicjatywy Pasa i Szlaku - mówił w Pekinie prezydent Andrzej Duda.

Prezydent spotkał się tego dnia w stolicy ChRL z przewodniczącym Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Zhao Lejiem.

Na początku spotkania Duda przypomniał o porozumieniu między Polską a Chinami o współpracy w realizacji Inicjatywy Pasa i Szlaku, polegającej na stworzeniu szlaków komunikacyjnych umożliwiających dostawy chińskich towarów do Europy, a także eksport dóbr z Europy do Chin.

Duda wyraził też nadzieję na zwiększenie eksportu polskich towarów do Chin i zmniejszenie dysproporcji w bilansie handlowym. "Jak na razie przewaga Chin w tym zakresie jest ogromna, 15 razy więcej towarów w ogólnym bilansie jest eksportowanych z Chin do Polski niż odwrotnie" - dodał.

Mówiąc o współpracy politycznej, prezydent oświadczył, że polskie dążenie jest jednoznaczne: chcielibyśmy pokoju na świecie. "Bardzo martwi nas wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie, bo ona też przeszkadza we wzajemnych relacjach handlowych, przeszkadza w realizacji idei Pasa i Szlaku. Mamy nadzieję, że ta wojna zakończy się najszybciej jak to możliwe sprawiedliwym pokojem" - powiedział Duda.

"Uważam, że niezwykle ważną jest polityka jednych Chin, którą popieramy od samego początku, odkąd tylko ta polityka się pojawiła, to jest przez nas wspierana. Relacje polityczne między Polską a Chinami liczą sobie 75 lat i polska polityka w tym zakresie jest stabilna i stała. Ale dla nas ta polityka przekłada się na szersze relacje międzypaństwowe, także zapewnieniem zasady suwerenności i nienaruszalności granic" - zaznaczył prezydent. Jak dodał, dziś te zasady zostały w Europie naruszone.

Z Pekinu Aleksandra Rebelińska (PAP)

kh/