„Dzisiejszy akt terroru w Ankarze, w którym dwóch przestępców zostało zneutralizowanych dzięki szybkiej interwencji policji, to ostatnie podrygi terroryzmu” – powiedział Erdogan.
Prezydent powtórzył, że rząd dąży do utworzenia 30-kilometrowej strefy bezpieczeństwa w Syrii, wzdłuż granicy z Turcją, aby zabezpieczyć południową granicę państwa.
W niedzielę zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w Ankarze, w pobliżu siedziby ministerstwa spraw wewnętrznych, raniąc dwóch policjantów; drugi zamachowiec zginął w strzelaninie z siłami bezpieczeństwa - poinformował w niedzielę rano minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya.
Do zamachu doszło na kilka godzin przed rozpoczęciem pierwszej sesji parlamentu po letniej przerwie. Wiele państw, w tym USA, wyraziło solidarność z Turcją w związku z atakiem.
"W zeszłym roku wybuch bomby na tętniącym życiem deptaku w Stambule spowodował śmierć sześciu osób, w tym dwójki dzieci. Ponad 80 innych osób zostało rannych. Turcja zrzuciła winę za atak na Partię Pracujących Kurdystanu (PKK) i i kurdyjską milicję (YPG)" – przypomina agencja AP. (PAP)
pp/