"Sadzę, że (po ataku) jest jasne, że zamiarem prezydenta Putina jest zintensyfikowanie walk" - dodał. „Bez względu na swoje deklaracje, on nie chce pokoju i nie jest gotowy negocjować” – dodał francuski prezydent, który nie wykluczył ponownej rozmowy z Putinem, ale tylko wtedy, gdy „kontekst” na to pozwoli.
Macron wypowiadał się w Buenos Aires przed wylotem do brazylijskiego Rio de Janeiro, gdzie weźmie udział w szczycie przywódców państw grupy G20.
Opinia na temat zamiarów Putina padła w czasie nasilonych obaw o politykę USA względem Ukrainy i Rosji po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Część ekspertów sądzi, że Trump będzie naciskał na zawarcie pokoju, nawet za cenę ustępstw terytorialnych Kijowa.
W niedzielę rano prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w zmasowanym ataku na wszystkie regiony Ukrainy Rosjanie użyli 120 rakiet i 90 dronów; celem była infrastruktura energetyczna.
Macron przybył do Argentyny w sobotę wieczorem. W niedzielę rano uczcił pamięć francuskich ofiar wojskowej dyktatury w Argentynie (1976-1983) i oddał cześć generałowi Jose de San Martinowi, uznawanemu za wyzwoliciela Argentyny, Chile i Peru spod panowania Hiszpanii. Następnie spotkał się z prezydentem Argentyny Javierem Mileiem w Różowym Domu, czyli pałacu prezydenckim w Buenos Aires.(PAP)
wia/ kar/gn/