Prezydent Kazachstanu nakazał wzmocnienie ochrony obiektów państwowych. Chodzi m.in. o słowa Putina

2024-11-22 17:10 aktualizacja: 2024-11-22, 17:25
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew. Fot. PAP/	Rafał Guz
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew. Fot. PAP/ Rafał Guz
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew nakazał zwiększenie bezpieczeństwa kluczowych obiektów wojskowych i cywilnych. Władze w Astanie poinformowały, że przyczyną tej decyzji jest eskalacja sytuacji wokół Ukrainy.

Sekretarz prasowy Tokajewa Berik Uali przekazał, że prezydent wydał takie polecenie premierowi, szefowi swojej administracji, zwierzchnikom wszystkich służb mundurowych oraz akimom (gubernatorom obwodów). Decyzja jest efektem czwartkowego wystrzelenia przez Rosję rakiety balistycznej na miasto Dniepr oraz oświadczeniem Władimira Putina, że konflikt na Ukrainie przybrał "charakter światowy".

"Sytuacja w naszym kraju podlega osobistej kontroli prezydenta"

"Sytuacja w naszym kraju podlega osobistej kontroli prezydenta. Dla naszego państwa głównym celem strategicznym jest zachowanie stabilności, spokoju, prawa i porządku. Kazachstan wielokrotnie opowiadał się za negocjacyjnym rozwiązaniem kwestii zaprzestania działań wojennych między dwoma słowiańskimi narodami" - napisano w komunikacie sekretarza prasowego przywódcy Kazachstanu.

Rządzący od 2019 roku Kasym-Żomart Tokajew zdaje się umiejętnie balansować w światowej polityce i delikatnie lecz konsekwentnie dystansować od rosyjskich wpływów, choć nie da się nie zauważyć, że rządzony przez niego kraj stał się hubem przesyłowym dla towarów, na które państwa Zachodu nałożyły sankcje wobec Rosji. Obejmuje to również towary określane eufemistycznie jako "podwójnego zastosowania", które mogą być - i często są - wykorzystywane przez Moskwę do celów militarnych. Analitycy zauważyli, że od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę PKB Kazachstanu (jak i kilku innych krajów regionu) wzrósł.

Kadencja Tokajewa upływa w 2029 roku. W 2022 r. prezydent rozpisał przedterminowe wybory głowy państwa, które wygrał bez kłopotu. Następnie wprowadzono do konstytucji poprawki, zgodnie z którymi kadencja prezydenta trwa siedem lat bez możliwości reelekcji. Trzech lat władzy Tokajewa między 2019 i 2022 r. nie uznano za kadencję.(PAP)

kat/ piu/gn/