Prezydent Krakowa po wyroku dot. mobbingu w miejskiej galerii: mechanizmy okazały się niewystarczające

2024-07-26 17:09 aktualizacja: 2024-07-26, 17:27
Wystawa „Daj mi wszystko” zaprezentowana podczas otwarcia po remoncie Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki w Krakowie. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Wystawa „Daj mi wszystko” zaprezentowana podczas otwarcia po remoncie Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki w Krakowie. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski, po opublikowaniu informacji o nieprawomocnym wyroku dotyczącym mobbingu w miejskiej galerii Bunkier Sztuki, zapowiedział rozmowy z przedstawicielami tej instytucji oraz poszkodowaną kuratorką. "Mechanizmy, które do tej pory funkcjonowały w jednostkach miejskich, okazały się niestety niewystarczające" - napisał w oświadczeniu.

To reakcja na doniesienia medialne, zgodnie z którymi kuratorka sztuki Lidia Krawczyk padła ofiarą mobbingu w Bunkrze Sztuki, kiedy instytucją kierowała Maria Anna Potocka. Sprawa trafiła do krakowskiego sądu, który rozstrzygnął ją na korzyść pracowniczki.

W piątek oświadczenie "w związku z wyrokiem sądu dotyczącym mobbingu w Bunkrze Sztuki" wydał prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. "Jakiekolwiek zachowania mobbingowe są karygodne i niedopuszczalne. Zasługują na potępienie oraz zdecydowane zwalczanie. Mechanizmy, które do tej pory funkcjonowały w jednostkach miejskich, okazały się niestety niewystarczające, dlatego potrzebne jest zrewidowanie podejścia miasta do działań antymobbingowych" - napisał Miszalski.

W oświadczeniu zadeklarował, że spotka się z kuratorką sztuki i powódką w sprawie Lidią Krawczyk, przewodniczącą Rady Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK prof. Dorotą Folgą-Januszewską i dyrektorką miejskiej galerii Marią Anną Potocką. Poinformował też, że wystosował prośbę do związków zawodowych działających przy MOCAK-u, którym kieruje Potocka, o przedstawienie opinii dotyczącej sytuacji pracowników.

Zastrzegł jednocześnie, że czeka na pisemne uzasadnienie wyroku sądowego, bez którego "podejmowanie konkretnych decyzji personalnych mogłoby naruszać obowiązujące procedury prawne". Jak dodał, działania podejmowane w tej sprawie przez miasto będą prowadzone we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "Moim priorytetem jest stworzenie bezpiecznego i zdrowego środowiska pracy dla wszystkich pracowników miejskich instytucji kultury oraz pozostałych jednostek miejskich i urzędu" - zaznaczył Miszalski.

Nieprawomocny wyrok dotyczący mobbingu w miejskiej galerii zapadł przed krakowskim sądem na początku lipcu br. O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza". (PAP)

grg/