"Moje stanowisko w tej sprawie się nie zmieni i będę bronić pozycji Serbii tak długo, jak to możliwe; robimy to już dwa lata" - powiedział Vuczić podczas wywiadu udzielonego rosyjskiej agencji TASS, cytowanego przez serbskie media.
Choć Belgrad jest kandydatem do członkostwa w Unii Europejskiej, Serbia nie przystąpiła do sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję po jej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
W czasie trwania wojny na Ukrainie Belgrad wydalił też z kraju bądź odmówił wjazdu do niego Rosjanom sprzeciwiającym się wojnie lub niekryjącym swojej opozycji wobec rządów Władimira Putina.
Podczas wywiadu serbski przywódca życzył "bratniemu narodowi rosyjskiemu" powodzenia w marcowych wyborach prezydenckich. Zaznaczył, że "ma nadzieję, że będzie mógł się spotykać (z Rosjanami) częściej i łatwiej, niż miało to miejsce w ostatnich dwóch latach". (PAP)
sma/