"Liban i Libańczycy są nowym celem polityki ludobójstwa, okupacji i inwazji, realizowanej przez Izrael od 7 października (2023 r.). Wskutek brutalnych ataków Izraela wielu Libańczyków, w tym dzieci, zostało zamordowanych w ostatnim tygodniu. Nikt posiadający sumienie nie może zaakceptować, usprawiedliwić ani uznać takiej masakry za właściwą" - oznajmił turecki prezydent w mediach społecznościowych.
Erdogan skrytykował też społeczność międzynarodową za to, że według niego umożliwia Izraelowi prowadzenie tych działań. Zaznaczył, że Izrael wciąż otrzymuje broń i amunicję od swoich sojuszników.
Ocenił też, że nie można pozwolić, by izraelska "polityka szaleństwa", której doświadczyły już Ramallah i Strefa Gazy, rozprzestrzeniła się na Liban i inne kraje regionu.
Zaapelował do społeczności międzynarodowej, w tym do Rady Bezpieczeństwa ONZ, o pilną reakcję. Wezwał też świat muzułmański do "twardszego stanowiska" w świetle izraelskich ataków.
Turecki przywódca nie odniósł się w swoim oświadczeniu do śmierci Hasana Nasrallaha, przywódcy szyickiego ugrupowania libańskiego Hezbollah, w piątkowym nalocie Izraela na Bejrut.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ akl/ ał/