Dwa indyki z okazji Święta Dziękczynienia mają w poniedziałek pojawić się w Białym Domu, aby odegrać swoją rolę w corocznej świątecznej tradycji: prezydent "ułaskawi" je, aby nie zostały zjedzone.
Indyki, które zostaną "ułaskawione" przez prezydenta Bidena to Liberty i Bell.
„Były hodowane jak wszystkie nasze indyki, oczywiście chronione przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi i drapieżnikami, mogły swobodnie chodzić, mając stały dostęp do wody i paszy” – powiedział Steve Lykken, prezes Krajowej Federacji Indyków.
Liberty i Bell to samce, oba w wieku około 20 tygodni i wadze około 20 kilogramów, wykluły się w lipcu w Willmar w Minnesocie. Słuchały muzyki i innych dźwięków, aby przygotować się na poniedziałkową uroczystość w Białym Domu.
„Słuchały wszelkiego rodzaju muzyki, aby przygotować się na tłumy i ludzi po drodze. Mogę potwierdzić, że są fanami Taylor Swift i naprawdę lubią Prince’a” – powiedział Lykken.
Tradycja "ułaskawiania" indyków przez prezydentów sięga Abrahama Lincolna, który miał w ten sposób uratować życie swojego indyka na prośbę 10-letniego syna Tada w 1863 r. Jako coroczne wydarzenie rytuał został zainicjowany w 1989 roku przez George'a Busha seniora.(PAP)
mar/