Prezydent Warszawy: ataki na Owsiaka są inspirowane politycznie

2025-01-09 12:29 aktualizacja: 2025-01-09, 14:14
Jerzy Owsiak Fot. PAP/Leszek Szymański
Jerzy Owsiak Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany był na konferencji o akty hejtu skierowane wobec Jurka Owsiaka i WOŚP. Jego zdaniem akty te są inspirowane politycznie.

"Widzimy, że te akty są inspirowane politycznie. Widzimy, że część prawej strony politycznej traktuje pana Owsiaka jako swojego osobistego wroga i prowokuje tego typu ataki" - powiedział Trzaskowski.

Podkreślił, że żaden szpital w Polsce nie mógłby tak dobrze funkcjonować gdyby nie Jurek Owsiak. "Atakowanie takiej osoby, kiedy jeszcze jest tu podłoże polityczne, jest czymś absolutnie ohydnym" - dodał.

Prezes WOŚP Jerzy Owsiak w mediach społecznościowych poinformował o groźbach kierowanych zarówno w jego kierunku, jak i fundacji. Podał, że groźby są "bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby". Dodał, że konkretne historie, numery telefonów i adresy mailowe przekazane zostały policji, a w Komendzie Stołecznej Policji fundacja złożyła zawiadomienie o przestępstwie. "Autorzy gróźb, liczcie się z konsekwencjami" - napisał.

Zatrzymany mężczyzna

W środę stołeczna policja zatrzymała na terenie województwa małopolskiego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem szefa fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka. Mężczyzna został przewieziony do Warszawy, trwa jego przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze.

Wcześniej, w poniedziałek Owsiak opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane "Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Stwierdził w nim, że Fundacja spotkała się "z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (...). Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi".

W ten sposób nawiązał do pytania dziennikarki "Tygodnika Solidarność", która sugerowała, że fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź. "50 mln zł leży na koncie" - stwierdziła.

Owsiak odpowiedział, że 40 mln zł to była oferta fundacyjna. "W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe" - powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.

Wcześniej - pod koniec listopada - o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Janusz Kowalski chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na to pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r.

Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.

Zanim WOŚP została zaatakowana za brak działań na rzecz powodzian, akcję przeciw fundacji i jej liderowi rozpoczęły kluby "Gazety Polskiej" pod hasłem "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę". Akcję skrytykował premier Donald Tusk, który w mediach społecznościowych napisał: "Wielka Orkiestra zbiera na dzieci chore na raka, oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja". (PAP)

mas/ mark/ know/