Prezydent Warszawy wziął w czwartek udział w Forum Czystego Powietrza, które odbyło się w Warszawie.
"Postawiliśmy sobie jasny cel redukcji smogu. W 2018 r. mieliśmy mnóstwo przekroczonych norm, zwłaszcza tych pyłów, które są najbardziej szkodliwe. Mieliśmy mnóstwo kopciuchów i wydawało się, że redukcja kopciuchów będzie bardzo trudna, że walka o czyste powietrze zawsze jest pod górkę" - przyznał.
Jednocześnie zastrzegł, że w momencie kiedy wszyscy zainteresowani zaczęli traktować problem "bardzo poważnie", udało się w szybkim tempie znacząco zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza w stolicy.
"Zredukowaliśmy liczbę kopciuchów w Warszawie o 80 proc., a zasobie miejskim o 90 proc. - i to oczywiście we współpracy z panem marszałkiem (województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem), któremu serdecznie dziękuję" - podkreślił.
Trzaskowski zaznaczył, że w Warszawie są trzy dzielnice, w których nie ma już kopciuchów, m.in. Wilanów.
"Wymiana kopciuchów wciąż postępuje, mimo że znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji podczas wojny - ceny energii szybowały, a proces wymiany kopciuchów został na pewien czas wstrzymany czy opóźniony w związku z tym, że wszyscy zastanawiali się, jak będą wyglądały ceny energii" - mówił.
Podkreślił, że władzom stolicy udało się doprowadzić do tego, że w 2023 r. nie zanotowano daleko idących przekroczeń jeśli chodzi o emisje szkodliwych dla zdrowia pyłów.
"To pokazuje, że jesteśmy w stanie realizować najważniejsze priorytety, że jesteśmy w stanie ze sobą współpracować, że jesteśmy w stanie robić rzeczy, które nie są kontrowersyjne, takie jak oszczędzanie energii i wymiana kopciuchów" - ocenił.
Dodał, że władze Warszawy są również w stanie wprowadzać strefę czystego powietrza po to, by eliminować z centrum miasta zanieczyszczenia pochodzące ze spalin samochodowych.
"Robimy to stopniowo i, oczywiście, po konsultacjach z mieszkańcami" - zapewnił.
Trzaskowski podkreślił, że razem z marszałkiem Struzikiem reprezentuje Mazowsze i Warszawę w instytucjach unijnych. "Razem walczymy o pieniądze tak, żeby one popłynęły jak najszerszym strumieniem do Polski, ale również żeby mała część tych pieniędzy, przeznaczona na walkę o czyste powietrze, trafiała bezpośrednio w nasze ręce" - zastrzegł.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik zaznaczył, że czyste powietrze to elementarnym warunek zdrowia.
"Zapylenie powietrza, zbytnia obecność substancji szkodliwych powoduje negatywne konsekwencje dla naszego układu oddechowego, układu krążenia" - stwierdził.
Zdaniem Struzika, ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz ograniczenie zapylenia powietrza jest "wyzwaniem współczesności".
"Nasze działanie ukierunkowane jest na ograniczenie źródeł zapylenia - mamy szereg programów wsparcia. Chodzi też o podnoszenie świadomości społeczeństwa poprzez działania ekologiczne i o współpracę z samorządami gminnymi, samorządami powiatowymi po to, żeby ten poważny problem - bo jakość powietrza w Polsce, w tym jakość powietrza na Mazowszu, ciągle pozostawia wiele do życzenia - mogli pozytywnie zmienić" - wyjaśnił.
Struzik podkreślił, że urząd wykorzystuje zarówno środki własne, jak i środki pochodzące z Unii Europejskiej. Wymienił programy, jakie są obecnie realizowane: Mazowsze dla czystego powietrza, Mazowsze dla czystego ciepła i Mazowsze bez smogu.
"To wszystko robimy przy okazji realizacji uchwały antysmogowej" - wyjaśnił. (PAP)
Autor: Iwona Żurek
kno/