Prezydent Zełenski: kontrofensywa postępuje, ale brakuje amunicji i obrony przeciwlotniczej

2023-10-04 14:10 aktualizacja: 2023-10-04, 14:33
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej, po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w drugim dniu szczytu NATO w Wilnie, fot. PAP/Valdemar Doveiko
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej, po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w drugim dniu szczytu NATO w Wilnie, fot. PAP/Valdemar Doveiko
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we włoskiej telewizji w środę, że "kontrofensywa postępuje", ale armii ukraińskiej brakuje amunicji i systemów obrony przeciwlotniczej. "Krok po kroku robimy wszystko, by odeprzeć wroga" - podkreślił w wywiadzie dla włoskiej stacji informacyjnej Sky Tg24.

"Trudności to pola minowe, brak pocisków i obrony przeciwlotniczej. Obrona ta jest ważna dla kontrofensywy, a także, by chronić ludność" - powiedział ukraiński przywódca.

Dodał: "Zima to następne wyzwanie dla naszej ludności i dla ukraińskich żołnierzy. Musimy ją przetrwać, nie tracąc inicjatywy na polu bitwy".

"To jest najważniejsza wojna w świecie zachodnim. Robimy wszystko, by była to ostatnia wojna na świecie o to, by zapewnić poszanowanie integralności terytorialnej. Dziękuję Włochom za wsparcie. Bardzo ważne jest wsparcie Europy i całego świata, które pozwoli nam zjednoczyć siły w walce z Rosją"- mówił Zełenski.

Położył nacisk na wagę relacji z włoską premier Giorgią Meloni, które są oparte - jak zaznaczył - na "wspólnych wartościach".

"Wiem, że Włochy mają swoje wyzwania i że doświadczają silnej kampanii ze strony Federacji Rosyjskiej, która wydaje miliony, by zniszczyć relacje" - ocenił.

Prezydent Ukrainy mówił: "Istotne jest to, by nasi sojusznicy nie zmęczyli się i byli zmotywowani, jak my. My stawiamy opór. Chcemy, by narody różnych krajów ufały swoim przywódcom". Wyraził przekonanie, że jego kraj będzie dalej otrzymywał wsparcie ze strony USA, mimo - jak dodał - że wyrażane są różne opinie.

"Jestem przekonany, że Stany Zjednoczone zostaną z nami i że Europa będzie stać po naszej stronie" - powiedział Zełenski.Jego zdaniem Rosja nie jest zainteresowana dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu.

"Były rozmowy Watykanu, także Turcja próbowała, ale rezultat jest zawsze ten sam: nikomu się nie udało, nie dlatego, że liderzy nie są mocni, ale dlatego, że koniec wojny jest sprzeczny z pragnieniami Putina" - oznajmił prezydent.

Stwierdził następnie: "Putin postanowił iść naprzód, będzie blokował wszelkie porozumienia; wystarczy spojrzeć na umowę w sprawie zboża".

Wołodymyr Zełenski przypomniał, że zaprosił papieża Franciszka na Ukrainę. "Byłbym zadowolony, gdyby przyjechał" - dodał.

Prezydent złożył także kondolencje w związku z wypadkiem autobusu koło Wenecji, w którym zginęło 21 osób, a 15 zostało rannych. Wśród ofiar i poszkodowanych są także Ukraińcy oraz obywatele kilku krajów, w tym Niemiec, Francji, Austrii, Hiszpanii.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sma/