Dr Anna Materska-Sosnowska oraz prof. Radosław Markowski z warszawskiego Uniwersytetu SWPS kilkanaście minut po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów samorządowych przygotowanych przez IPSOS komentowali je w Studiu PAP. Markowski zwrócił uwagę na różnicę frekwencyjną pomiędzy ostatnimi wyborami parlamentarnymi a dzisiejszymi samorządowymi. "Wróciliśmy do jednej z najniższych frekwencji w Europie" - zwrócił uwagę socjolog.
Markowski dodał, że spadek frekwencji w wyborach samorządowych nie oznacza zmiany poparcia poszczególnych partii. "Nawet można powiedzieć, że troszeczkę różnica pomiędzy PiS-em a Koalicją Obywatelską się zmniejszyła" - zauważył, podkreślając, że w niedzielny wieczór poznaliśmy jedynie sondaże exit poll, a nie pełne rozstrzygnięcia, zatem z oceną sytuacji politycznej po wyborach nalezy poczekać.
Prof. Markowski: wynik Tobiasza Bocheńskiego może być trampoliną na przyszłość
Prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS w Warszawie przypomniał podczas wieczoru wyborczego w Studiu PAP, że PiS nie jest partią silną "wśród inteligencji, ludzi ciężko pracujących i przyczyniających się do wzrostu PKB (…) i innowacyjności". "Ta partia jest silna gdzie indziej" – dodał socjolog i politolog. Zauważył, że PiS jest mocny "tam, gdzie istnieją tzw. klasy transferowe i gdzie czeka się na to, co wyniknie z redystrybucji, a nie jak do tej kiesy wspólnej dorzucać".
"Więc taki wynik, jaka partia" – podsumował sondażowe rozstrzygnięcia wyborów prezydenta Warszawy, w których kandydat PiS Tobiasz Bocheński uzyskał 18,5 proc. głosów. Markowski zauważył jednak, że poparcie w wysokości prawie 20 proc. może być dla Bocheńskiego zadowalające. Był bowiem kandydatem nieznanym większości mieszkańców stolicy.
"To jest coś, co może być trampoliną na przyszłość" - zaznaczył gość Studia PAP, odnosząc się do przewidywań, iż Bocheński mógłby zostać kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
O godz. 21 w niedzielę zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych. Wraz z nim zakończyła się cisza wyborcza. Od godz. 7 wybierano blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich i prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Frekwencja w wyborach samorządowych według sondażowych wyników podanych przez IPSOS dla trzech stacji telewizyjnych (TVP, TVN i Polsat) wyniosła 51,5 proc.
Na całościowe oficjalne wyniki trzeba będzie poczekać być może kilka dni. (PAP)
nl/kno/