Projekt dot. częściowej depenalizacji i dekryminalizacji aborcji złożą Lewica i KO. Polska2050 nie będzie wnioskodawcą

2024-07-24 14:22 aktualizacja: 2024-07-24, 17:17
Warszawa, 09.07.2024. Zastępczyni przewodniczącej, posłanka Polski 2050-TD Ewa Szymanowska (P) na posiedzeniu sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. (jm) PAP/Marcin Obara
Warszawa, 09.07.2024. Zastępczyni przewodniczącej, posłanka Polski 2050-TD Ewa Szymanowska (P) na posiedzeniu sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. (jm) PAP/Marcin Obara
Posłowie Polski2050 będą mogli podpisać się pod projektem zakładającym częściową dekryminalizację i depenalizację aborcji za zgodą ciężarnej, który złożą Lewica i KO, ale Polska2050 nie jest jego wnioskodawcą - powiedziała PAP posłanka Ewa Szymanowska (Polska2050-TD).

W zeszły piątek Sejm nie znowelizował Kodeksu karnego, który zakładał m.in. dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska zapowiedziała, że na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu posłowie po raz drugi złożą projekt w tej sprawie. Na początku tygodnia miała zostać podjęta decyzja, czy projekt noweli Kk zostanie złożony z posłami Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, czy jako samodzielny projekt Lewicy.

Przewodnicząca komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży, rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda powiedziała PAP, że będzie to projekt Lewicy i KO. Poinformowała, że "projekt zostanie złożony w czwartek lub piątek, a pod obrady Sejmu trafi najwcześniej we wrześniu".

"Posłowie Polski2050 będą mogli podpisać się pod projektem nowelizacji Kodeksu Karnego dot. częściowej depenalizacji i dekryminalizacji pomocy w aborcji, który złożą Lewica i KO" - powiedziała PAP wiceprzewodnicząca tej komisji Ewa Szymanowska (Polska2050-TD).

"Polska2050 nie jest natomiast wnioskodawcą projektu" - dodała.

Proponowany projekt zmiany art. 152 Kodeksu karnego zakłada częściową dekryminalizację i depenalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej, w tym: wyłączenie przestępczości (dekryminalizacja) w przypadku wykonania zabiegu terminacji ciąży za zgodą kobiety, jeśli był on wykonywany nie później niż w 12. tygodniu ciąży; wyłączenie karalności (depenalizacja) w przypadku wykonania zabiegu przerwania ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu; dekryminalizację sprawstwa pomocniczego; obniżenie maksymalnego wymiaru kary w przypadku przerwania ciąży za zgodą kobiety z naruszeniem przepisów ustawy.

Obecnie art. 152 Kk mówi, że "kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech". Przewiduje też taką samą karę za pomoc kobiecie ciężarnej w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub za nakłanianie jej do aborcji. W przypadku przerwania ciąży, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, kara więzienia wynosi od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

Projektodawcy chcą zmienić te przepisy, ponieważ wychodzą z założenia, że skoro przerwanie własnej ciąży nie jest czynem karalnym, to również pomoc w aborcji nie powinna być kryminalizowana.

Żukowska spotkała się we wtorek z liderem Polski2050, marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią w sprawie tego projektu.

"Rozmawialiśmy o planie pracy nad tym projektem oraz o tym, że jest przychylność marszałka na to (...), żeby również członkinie i członkowie klubu Polski2050 składali podpisy pod tym projektem" - poinformowała Żukowska.

"Tym samym projekt ten będzie wzmocniony, bo nie będzie go składał, tak jak dotychczas, tylko klub Lewicy, ale także klub Koalicji Obywatelskiej wraz ze wsparciem członków klubu Polski2050" - powiedziała.

Z kolei przewodniczący klubu Polski2050 Mirosław Suchoń, pytany o wypowiedź Żukowskiej, powiedział PAP, że jego klub oczekuje teraz, iż "komisja nadzwyczajna ds. projektów aborcyjnych +odmrozi+ ratunkową nowelizację ustawy o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego, autorstwa Trzeciej Drogi".

Suchoń przypomniał, że "projekt ten wprowadza przepisy sprzed niesławnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. i precyzuje kwestie dotyczące zdrowia kobiet".

"To znacząco poprawia sytuację Polek w tej sprawie" - dodał.

Zauważył, że brak tego doprecyzowania był powodem wielu tragedii kobiet w Polsce.

"Oczekujemy, że komisja przeprowadzi ten projekt, aby można było go poddać pod głosowanie w Sejmie" - poinformował.

Łoboda powiedziała PAP, że członkowie komisji przyjęli wspólnie harmonogram rozpatrywania projektów ustaw dot. aborcji. Według harmonogramu komisja zajmuje się w pierwszej kolejności projektem dot. depenalizacji pomocy w aborcji, następnie projektami KO i Lewicy wprowadzającymi możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety, które - jak mówiła Łoboda - mają zostać połączone w jeden projekt. Projektem Trzeciej Drogi komisja zajmie się jako ostatnim.

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego był jednym z czterech poselskich projektów, które po kwietniowym posiedzeniu Sejmu zostały skierowane do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. Członkowie komisji zajęli się nim w pierwszej kolejności. Komisja nadzwyczajna została powołana w celu prac nad czterema projektami dotyczącymi aborcji. Pierwszy z nich - projekt Lewicy dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży został odrzucony przez Sejm w połowie lipca. Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety. Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.(PAP)

ang/