W TVN24 szef PK był pytany w czwartek o to, czy jest prowadzone śledztwo w sprawie popełnienia przestępstw przez polityków Zjednoczonej Prawicy Adama Bielana i Grzegorza Pudę dotyczących nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Jako pierwsza o sprawie poinformowała stacja RMF FM.
"Żeby być precyzyjnym, nie mogę potwierdzić w ten sposób, ale potwierdzę tak: nie mogę powiedzieć, że jest prowadzone przeciwko wymienionym osobom, natomiast w sprawie NCBiR tak. Jest podjęta decyzja, że śledztwo takie będzie się toczyło" - odpowiedział Korneluk.
Podał, że śledztwo to będzie prowadzone na szczeblu prokuratury regionalnej. "W tej prokuraturze w tej chwili gromadzone są materiały i wszystkie akta z innych prokuratur, gdzie tematycznie są związane. Bo to nie tylko w Warszawie, ale także w Lublinie, w Szczecinie są prowadzone w tym zakresie postępowanie i one będą skoncentrowane w jednych rękach u jednego prokuratora" - mówił prokurator krajowy.
"Dzisiaj jestem po rozmowie z panią prokurator regionalną, która nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie także kolejna, jedna z wielkich, ogromnych spraw" - podkreślił. Dodał, że w tej sprawie jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów.
Szef PK był też pytany, czy w tej sprawie prokuratura będzie zmierzać do uchylenia immunitetu politykom, związanych z NCBiR.
"Mogę zapewnić, że w każdej jednej sprawie i bez względu na barwę polityczną - jeżeli będą dowody wskazujące, że jakikolwiek polityk popełnił przestępstwo - to żaden prokurator nie będzie się wahał wystąpić z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Nie tylko w tej sprawie, w szeregu innych także, jeżeli dowody będą jednoznacznie wskazywały, że polityk popełnił przestępstwo. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej" - zapewnił.
W październiku ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła liczne nieprawidłowości zarówno w procesie przygotowania i organizacji naboru wniosków o dofinansowanie w konkursie "Szybka Ścieżka – Innowacje Cyfrowe", jak również na etapie wyboru projektów. Według NIK, NCBiR nie przestrzegało regulaminu konkursu oraz własnych wewnętrznych regulacji.
7 marca 2024 r. weszła w życie ustawa, która przywróciła nadzór Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego nad NCBiR. Ministerstwo zapowiedziało "szereg weryfikujących postępowań" w NCBiR (w ciągu roku odbyło się tam już prawie 70 kontroli), w którym – jak mówił wiceminister Marek Gzik – zachodziło wiele "korupcjogennych i kryminogennych" zjawisk. (PAP)
kgr/