Do wypadku doszło 14 lutego w pobliżu miejscowości Kaplityny w powiecie olsztyńskim. Awionetka z nieznanych przyczyn spadła na ziemię; jeden z dwóch mężczyzn lecących maszyną zmarł w wyniku obrażeń.
"Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła dziś śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku w ruchu lotniczym, do którego doszło 14 lutego w pobliżu miejscowości Kaplityny. Ustalono, iż samolot leciał z olsztyńskiego lotniska Dajtki. W maszynie znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 59 lat. To mieszkańcy powiatu olsztyńskiego. W wyniku odniesionych obrażeń jeden z mężczyzn zmarł. Drugi przebywa w szpitalu w Olsztynie. Z uwagi na stan zdrowia nie wykonano czynności procesowych z jego udziałem" - powiedział prokurator Brodowski.
Sekcja zwłok zmarłego ma się odbyć w piątek.
Samolot, który się rozbił to jednosilnikowa, dwumiejscowa maszyna, typu ultralekkiego z 2023 roku, produkcji łotewskiej. Prokurator zabezpieczył awionetkę do dalszych badań. Dodał, że gdy samolot spadał, jego silnik nie pracował.
Śledczy powołali biegłych różnych specjalności. "Wykonano częściowo czynności, inne są realizowane. Mają one ustalić przyczyny i okoliczności wypadku" - wyjaśnił prokurator.
"Apelujemy do osób, które widziały samolot 14 lutego w pobliżu Kaplityn i zaobserwowały coś niepokojącego. Mogą to zgłosić do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie lub do komisariatu policji w Barczewie" - podkreślił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.
Zaznaczył, że zabezpieczono część dokumentacji dotyczącej lotu. Lot był niekomercyjny - podkreślił prokurator.
Okoliczności wypadku bada też Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. (PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
sma/