Protest kilkuset górników kopalni Bielszowice
Kilkuset górników protestowało w czwartek w Katowicach przeciw przygotowywanej restrukturyzacji kopalni Ruda. Chodzi o stopniowe wydzielanie części ruchu Bielszowice tego zakładu i przekazywanie ich do ponownego zagospodarowania lub likwidacji.

Polska Grupa Górnicza, do której należy kopalnia i Ministerstwo Przemysłu argumentują, że planowane działania są zgodne z umową społeczną ws. górnictwa węgla kamiennego, a restrukturyzacja została już odsunięta w czasie w związku z wojną w Ukrainie. Centrale związkowe nie wnoszą dotąd o renegocjacje umowy społecznej.
Grupa kilkuset górników zgromadziła się w czwartek przy katowickiej archikatedrze, a następnie przeszła ok. 300 metrów ulicą Powstańców przed sąsiadujące ze sobą siedziby Polskiej Grupy Górniczej oraz Ministerstwa Przemysłu. W siedzibie resortu protestujący wręczyli petycję dyrektor generalnej MP Kindze Okrzesik-Farudze.
Jak przekazał PAP rzecznik ministerstwa Tomasz Głogowski, minister Marzena Czarnecka kilkukrotnie dotąd spotykała się z przedstawicielami strony społecznej kopalni Bielszowice, a w czwartek w czasie protestu - przeniesionego na ten dzień z 27 lutego - była na sejmowej komisji dotyczącej górnictwa.
Rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Ewa Grudniok przypomniała, że PGG zaplanowała stopniowe połączenie ruchów Bielszowice i Halemba w jednoruchową kopalnię Ruda.
1 lipca br. ma nastąpić wydzielenie z ruchu Bielszowice pierwszej tzw. oznaczonej części zakładu górniczego i formalne przekazanie jej do likwidacji - będą to dwa peryferyjne szyby w rejonie Pawłów Górny. W lipcu 2026 r. wydzielona i przekazana do likwidacji ma zostać partia "Centralna” ruchu Bielszowice.
Przekazanie do likwidacji oznaczonych części zakładu pozwala uruchamiać pakiet osłon w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa, czyli jednorazowych odpraw pieniężnych, urlopów górniczych czy urlopów dla pracowników zakładów przeróbczych. PGG akcentuje, że nikt nie straci pracy. Każdy, kto będzie chciał pracować w spółce, ma mieć możliwość zatrudnienia.
PGG początkowo – zgodnie z zapisami umowy społecznej – zamierzała połączyć ruchy Halemba i Bielszowice z początkiem 2023 r. Ich odrębne funkcjonowanie przedłużono do końca 2025 r. z powodu wzrostu popytu na węgiel po eskalacji wojny w Ukrainie. Jako jeden zakład kopalnia Ruda ma zostać wygaszona w 2034 r.
W czwartek rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej m.in. odniosła się do postulatów górników z Bielszowic, dotyczących przedłużenia działania zakładu przynajmniej do 2028 r., wobec stwierdzonych tam zasobów węgla koksowego.
Przedstawicielka PGG wskazała m.in., że zespół, który proponował sięgnięcie po te zasoby, pracował w latach 2022-23, w innych warunkach ekonomicznych: przy znacznie wyższych cenach węgla koksowego niż obecnie. Mimo rekomendacji skierowanej wówczas do Ministerstwa Aktywów Państwowych, resort nie zdecydował się wówczas na wykorzystanie tych złóż.
Rzecznik Ministerstwa Przemysłu nawiązał natomiast do przebiegu ostatniego posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w Katowicach, które miało miejsce 21 lutego br. Jak zaznaczył Głogowski, także w czasie tego spotkania część zakładowych organizacji związkowych postulowała przedłużenie funkcjonowania Bielszowic. Podczas obrad przedstawiono informacje nt. działalności zakładu i wskazano m.in., że postulat części załogi wiązałby się z renegocjacją umowy społecznej. Gdy minister Czarnecka zapytała, czy związki oczekują renegocjacji umowy, nie było odpowiedzi twierdzącej.
PGG zastrzega, że ze względu na trwające konsultacje publiczne projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, nie jest w stanie dotąd informować o szczegółach instrumentów osłonowych, które będą oferowane górnikom chcącym odejść z pracy, także tym z Bielszowic.
Polska Grupa Górnicza wraz z Południowym Koncernem Węglowym i Węglokoksem Kraj zgłosiły do Ministerstwa Przemysłu w sumie 44 uwagi do projektu nowelizacji. Jednocześnie PGG przygotowuje utworzenie Zakładu Likwidacji Kopalń.
Nowy oddział - po znowelizowaniu ustawy górniczej – ma realizować obowiązki dotychczas wykonywane przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń: zajmie się nieprodukcyjnymi częściami zakładów górniczych w celu najpierw ich dalszego zagospodarowania i transformacji, a w ostateczności likwidacji.
PGG wskazuje, że chciałaby przeprowadzić procesy likwidacyjne w nowym postulowanym modelu, wydzielając ze struktur ruchu Bielszowice i przenosząc do Zakładu Likwidacji Kopalń pole Pawłów, co jest zaplanowane na 1 lipca br. Dlatego spółce zależy na wejściu w życie noweli ustawy górniczej do końca czerwca.(PAP)
mtb/ malk/ sma/