Rzeczniczka KSP zaznaczyła, że choć zakończyło się już ostatnie z wtorkowych zgromadzeń, to policjanci cały czas prowadzą działania, dlatego nie można jeszcze w pełni podsumować manifestacji. Powołując się na wstępne dane przekazała, że podczas zgromadzeń było bezpiecznie.
"Było kilka incydentów. Mogę tu m.in. powiedzieć o osobach zatrzymanych. Na ten moment mamy trzy osoby zatrzymane. Dwie z nich za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, jedna osoba została zatrzymana z narkotykami" - powiedziała kom. Gierlicka.
Wcześniej kom. Małgorzata Wersocka ze stołecznej policji powiedziała PAP, że "biorący udział w zabezpieczeniu dzisiejszej manifestacji, policjanci udzielili pomocy mężczyźnie, który w okolicy ronda de Gaulle’a źle się poczuł i potrzebował pomocy. Wezwane na miejsce pogotowie przewiozło 68-latka do szpitala".
Po godzinie 15 manifestacja przeszła przed siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Stołeczna policja poinformowała, że protestują także rolnicy na DK92. "Kolumna pojazdów rolniczych uczestnicząca w proteście ruszyła z Bronisz trasą przez Ożarów Mazowiecki i Błonie w drogę powrotną do miejscowości Bieniewo-Parcela" - podała policja.
Rolnicy po spotkaniach w Sejmie i KPRM: nie ma porozumienia
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyjął we wtorek wysłanników rolników i odebrał od nich postulaty - poinformowali członkowie delegacji, która udała się do Sejmu. Delegacja spotkała się również z Janem Grabcem w KPRM.
Po spotkaniach delegaci ocenili, że nie udało się dojść do żadnego porozumienia.
"To była zwykła rozmowa bez żadnych konkretów. Niestety, nic nie udało się ustalić, oprócz obietnicy, że stworzony zostanie okrągły stół z przedstawicielami rolników i władz. Nic poza słowami(...) Liczymy na realne i konkretne działania. Na razie nic z tego nie ma" - mówił PAP jeden z liderów protestu Szczepan Wójcik, po spotkaniu w Sejmie. Jak dodał, w jego ocenie rolnicy dalej będą protestować i blokować drogi.
Zwracając do uczestników protestu Wójcik mówił, że "nie ma żadnego porozumienia, są postulaty, teraz czekamy na ruch parlamentu i rządzących". "To co mogliśmy zrobić, zrobiliśmy. Nasz głos został usłyszany" - dodał.
Po wyjściu delegacji z Sejmu protestujący rolnicy ruszyli spod parlamentu w kierunku kancelarii premiera.
Po rozmowie z Ministrem - członkiem rady ministrów, Janem Grabcem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Wójcik zapowiedział następne protesty w Warszawie na 6 marca. Zapytany, czy spodziewał się takich rozmów Wójcik powiedział: "domyślałem się ze nie będzie nic konkretnego, ale miałem nadzieje, (...) te rozmowy były miłe i przyjemne, ale nie przyniosły nic konkretnego" - poinformował.
Autorzy: Marta Stańczyk, Marcin Chomiuk
mar/mmi/