„Wychodzimy z założenia, że zawieszenie broni nie wystarczy do rozwiązania problemu(…). (Władimir) Putin zawsze łamie zawieszenia broni” – powiedział urzędnik, zastrzegając sobie anonimowość.
„Dlatego potrzebujemy gwarancji, a obecność kontyngentów wojskowych może być jedną z nich” – zaznaczył, dodając, że Kijów „generalnie popiera wszystkie pomysły na rzecz zagwarantowania trwałości pokoju”.
Urzędnik zwrócił uwagę, że idea rozmieszczenia kontyngentu wojskowego w Ukrainie to „pomysł Europejczyków”, a nie Kijowa. ”Widzimy, że Europa poszukuje rozwiązań pozwalających uniknąć eskalacji wojny(…). (Prezydent Francji Emmanuel) Macron jest wyraźnie czołowym orędownikiem tego pomysłu” – powiedział.
Kwestia ta była omawiana w czwartek podczas spotkania Macrona z premierem Donaldem Tuskiem w Warszawie. Szef polskiego rządu powiedział w oświadczeniu dla mediów, że chce "skorzystać z tej okazji i przeciąć spekulacje na temat potencjalnej obecności wojsk tego czy innego kraju w Ukrainie po osiągnięciu rozejmu, zawieszenia broni czy pokoju".
"Decyzje dotyczące polskich działań będą zapadały w Warszawie i tylko w Warszawie. Na razie nie planujemy takich działań" – oznajmił Tusk.
W przeszłości większość zachodnich sojuszników Ukrainy odrzucała ewentualność wysłania wojsk do tego kraju, który od prawie trzech lat odpiera rosyjską inwazję – przypomina AFP. (PAP)
mw/ ap/gn/