Był to pierwszy oficjalny turniej 38-letniego Nadala od igrzysk olimpijskich w Paryżu. Hiszpan w ostatnich latach występował zresztą rzadko, bo albo leczył urazy, albo pracował nad powrotem do formy po przerwie w treningach.
Już wcześniej ogłosił, że po tegorocznej edycji Pucharu Davisa definitywnie zakończy karierę, a kolejny singlowy mecz będzie miał szansę rozegrać tylko wówczas, gdy jego rodacy odwrócą losy meczu z Holandią i awansują do półfinału.
Później we wtorek Carlos Alcaraz zmierzy się z Tallonem Griekspoorem. Jeśli zwycięży, o wyniku ćwierćfinału zdecyduje mecz deblistów. Obecnie zgłoszeni do niego są Alcaraz i Marcel Granollers, a po stronie Holandii - van de Zandschulp i Wesley Koolhof.
Nadal, który zdobył Puchar Davisa w latach 2004, 2008, 2009, 2011 i 2019, wraz z Serbem Novakiem Djokovicem i Szwajcarem Rogerem Federerem jest uważany za jednego z trzech najlepszych zawodników w historii. Ma na swoim koncie 22 wygrane turnieje wielkoszlemowe, jest także mistrzem olimpijskim z Pekinu (2008) w grze pojedynczej i z Rio de Janeiro (2016) w grze podwójnej. W sumie w całej swojej karierze zdobył 92 tytuły imprez cyklu ATP.(PAP)
mm/ co/ grg/