Ewakuacja, wynegocjowana w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi, będzie ograniczona do posiadaczy zagranicznych paszportów oraz niektórych ciężko rannych osób. Nie określono czasu, przez jaki przejście graniczne w Rafah będzie otwarte.
Porozumienie nie ma związku z innymi kwestiami będącymi przedmiotem negocjacji, takimi jak uwolnienie jeńców, wskazał Reuters.
Bloomberg podał na podstawie informacji uzyskanych w ministerstwie zdrowia Gazy, że przez przejście graniczne w Rafah ewakuowanych zostanie około 81 rannych Palestyńczyków skąd trafią do egipskich szpitali.
Ponadto oczekuje się, relacjonuje Bloomberg, że niektórzy cudzoziemcy i osoby posiadające podwójne obywatelstwo będą mogły wjechać do Egiptu. W szczególności na liście znajdują się pracownicy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, obywatele Australii, Austrii, Jordanii i Indonezji.
Uchodźcy z zagranicznymi paszportami wychodzą ze Strefy Gazy do Egiptu
Według agencji AFP kilkadziesiąt osób o podwójnym obywatelstwie wyszło ze Strefy Gazy przez przejście Rafah, które otwarto po raz pierwszy od rozpoczęciu przez Hamas wojny z Izraelem 7 października.
Władze egipskie zapowiedziały, że z przejścia Rafah będzie mogło skorzystać blisko 90 palestyńskich rannych oraz prawie 450 osób o podwójnym obywatelstwie i posiadających zagraniczne paszporty.
Wśród osób, które będą mogły opuścić Strefę Gazy, znajdują się m.in. pracownicy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, obywatele Australii, Austrii, Jordanii i Indonezji.
Pierwsze ambulanse z rannymi już wyjechały
Dziennikarz AFP widział, jak na przejście wjeżdża od strony palestyńskiej co najmniej 40 ambulansów, z których każdy wiezie dwóch rannych.
Egipskie stacje telewizyjne transmitują na żywo wjazd ambulansów na teren Egiptu przez Rafah, które jest jedynym przejście granicznym Strefy Gazy nie kontrolowanym przez Izrael,tylko przez Egipt.
Według SkyNews na przejściu po stronie egipskiej ustawiła się kolejka kilkudziesięciu egipskich ambulansów z pomocą.
Egipska telewizja podała, że ranni zostaną przewiezieni do prowincjonalnego szpitala w Szejk Zueid, odległego od Rafah o kilkanaście kilometrów, do szpitala w Al-Arisz oraz – w przypadku najciężej rannych - do Kairu.
Według Al-Dżaziry sytuacja na przejściu jest bardzo chaotyczna, gdyż ze Strefy Gazy usiłuje wydostać się wiele osób, których nie ma na liście. Część z nich czeka na szansę opuszczenia Strefy już od tygodni. (PAP)
nl/