Przemoc w rodzinie wciąż zbiera śmiertelne żniwo. W tym roku zginęło już 17 dzieci

2024-07-19 08:17 aktualizacja: 2024-07-19, 10:46
Kwiaty, znicze i maskotki upamiętniające śmierć dziecka Fot. PAP/Jacek Buraczewski
Kwiaty, znicze i maskotki upamiętniające śmierć dziecka Fot. PAP/Jacek Buraczewski
Przyjęcie ustawy po śmierci Kamilka niewiele dało. Nadal dochodzi do tragedii. W tym roku zginęło już 17 dzieci - czytamy w najnowszym wydaniu dziennika "Rzeczpospolita".

Jak informuje gazeta, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę szacuje, że rocznie w Polsce w wyniku przemocy ze strony bliskich dorosłych umiera ok. 30 dzieci. Zdecydowana większość ma mniej niż trzy lata.

Sejm 28 lipca 2023 r. znowelizował kodeks rodzinny i opiekuńczy tzw. ustawą Kamilka (nazywaną tak dla uczczenia pamięci dziecka, które zmarło po pobiciu przez ojczyma - PAP), która miała wzmacniać ochronę dzieci przed przemocą. Akt prawny w pełni wejdzie w życie za cztery tygodnie.

Tymczasem media donoszą o kolejnych nieszczęściach. Niedawno rodzice (lekarza i adwokatka) tak długo potrząsali swoim trzymiesięcznym synkiem, że spowodowali rozległe obrażenia mózgu. Dziecko trafiło do szpitala w Zielonej Górze.

"W tym roku odnotowaliśmy już 17 przypadków śmierci dzieci, 70 proc. z nich dotyczy dzieci poniżej drugiego roku życia" – powiedziała, cytowana przez "Rz", Wiktoria Kinik, rzeczniczka Dajemy Dzieciom Siłę.

Natomiast z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2023 r. w pierwszej instancji sądów okręgowych wydano wyroki skazujące za zabójstwo 35 dzieci. W 2022 r. było 22 takich wyroków, w 2021 r. – 19, w 2020 – 40, a w 2019 r. – 18. "Trend jest niepokojący" - zauważa autor artykułu. (PAP)

kno/