"Oba te postępowania są wszczęte. Wykonywane są czynności, m.in. dokonano przeszukań tak u prezesa Orlenu, jak i całej kadry zarządzającej, u dyrektorów. Zgromadzono szereg informacji, danych, które poddawane są analizie" - powiedział Korneluk.
Doprecyzował, że przeszukania dokonano u Daniela Obajtka i "sześciu czy siedmiu" dyrektorów.
Prokurator krajowy powiedział, że zaplanowane jest także przesłuchanie byłego prezesa Orlenu.
"Jeszcze nie wiem w jakim charakterze" - dodał.
Prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys mówiła z kolei o postępowaniu w sprawie spółki OTS. Przekazała, że ani Daniel Obajtek, ani żaden inny członek poprzedniego zarządu Orlenu nie zostali jeszcze przesłuchani. Natomiast, jak poinformowała, w minionym tygodniu zeznania złożył obecny wiceprezes Orlenu Witold Literacki.
Adamajtys potwierdziła też informację, że biuro kontroli i bezpieczeństwa Orlenu sygnalizowało "pewne nieprawidłowości dot. powstania spółki" OTS i osoby, która miałaby być prezesem jej zarządu. Dodała, że nie ma informacji, kto o tych nieprawidłowościach był informowany.
Przekazała, że Orlen na przekazać prokuraturze dokumenty w tej sprawie do poniedziałku 6 maja. "Wówczas osoba, być może ponownie pan Literacki, który był przesłuchiwany, złoży zeznania uzupełniające. Wtedy z tych dokumentów być może będzie wynikało kto i w jakim zakresie był informowany" - dodał.
Na razie nie wiadomo, gdzie przebywa Samer A.
Prokurator Adamajtys pytana była o status prezesa Orlen Trader Switzerland (OTS) Samera A. w nowo wszczętym śledztwie dotyczącym tej spółki oraz o to, czy znane jest miejsce pobytu mężczyzny.
Prokurator Adamajtys przypomniała, że postępowanie wszczęto w ubiegłym tygodniu "poprzez przesłuchanie przedstawiciela nowego zarządu Orlen".
"Przedmiotem postępowania są zarówno działania członków zarządu (...) PKN Orlen, jak również zachowania niezgodnie z prawem, nieracjonalne prezesa zarządu OTS" - powiedziała.
Prokurator dodała, że ani były prezes Orlenu Daniel Obajtek, ani Samer A. na razie nie zostali wezwani przez prokuraturę. "Tak, że nie posiadam wiedzy, (...) czy przebywa w Polsce" - dodała.
"W momencie, kiedy wystosujemy stosowne wezwanie - jeżeli uwzględnimy wszelki materiał i uznamy, że będzie w charakterze świadka lub będzie w charakterze podejrzanego - będziemy podejmować kroki i czynności zmierzające do ustalenia miejsca (...) pobytu. Na tę chwilę nie wiem (gdzie przebywa - PAP)" - poinformowała.
"Samer A. nie powinien był zostać prezesem spółki OTS"
Jednym z głównych śledztw dotyczacych Orlenu jest sprawa przekazania bez nadzoru spółce OTS ponad 1,5 mld zł.
"Ta sprawa pozostaje w nadzorze Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Jest to sprawa bardzo poważna i tak jest ta sprawa z kilku powodów w prokuraturze traktowana" - powiedziała prokurator Adamajtys.
Jak wymieniała - po pierwsze - "jest ogromna kwota, która została bez jakiejkolwiek kontroli wydatkowana - bez jakiejkolwiek kontroli ze strony władz Orlenu, bez jakiejkolwiek kontroli ze strony podmiotu OTS, który wydatkował te środki".
"Pieniądze, które zostały wydane w żaden sposób nie były weryfikowane, na co zostają wydane, nie były przedstawiane jakiekolwiek kontrakty, informacje i zestawienia o zasadności wydatkowania tych środków. One były wydatkowane w sposób dowolny i swobodny, bez jakiegokolwiek nadzoru" - zaznaczyła prokurator regionalna.
"Należy również przyjąć, że osoba, która stała na czele spółki, jako prezes zarządu OTS nie powinna w ogóle na czele tej spółki się znaleźć. Zastanawiające jest również miejsce i siedziba powołanej spółki, a więc Szwajcaria. Było to w kantonie, który jest rajem podatkowym" - dodała Adamajtys.
Poinformowała, że postępowanie wszczęto w zeszłym tygodniu, a w poniedziałek prokuratura otrzyma dokumenty z Orlenu i przystąpi do ich weryfikacji.
Gdańska prokuratura wyjaśni, dlaczego wobec Samera A. zastosowano poręczenie majątkowe
Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Samera A. zastosowano poręczenie majątkowe. Chcemy zobaczyć, czym kierował się prokurator, stosując wolnościowe środki zapobiegawcze - mówił prokurator Korneluk.
Szef PK odpowiadał także na pytanie, czy Samer A. miał powiązania z organizacjami ekstremistycznymi i dlaczego po tym, jak został zatrzymany w lutym, został wypuszczony po wpłaceniu kaucji.
"(Samer A.) miał status podejrzanego, był ścigany listem gończym, bo prokuratorowi nie było znane jego miejsce pobytu. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe. Dlaczego je zastosowano i dlaczego akurat w takiej wysokości, to jest przedmiotem innego postępowania" - odpowiedział.
Korneluk poinformował, że w tej sprawie trwają kolejne czynności, a sama sprawa dotyczy karuzeli VAT-owskiej sprzed 2012 r.
Wyjaśnił, że sprawa dotyczy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, a prowadzi ją prokurator regionalny w Gdańsku. "Na razie chcemy zobaczyć, czym kierował się prokurator, po zatrzymaniu i przesłuchaniu osoby, która ukrywała się przed organami ścigania, stosując wolnościowe środki zapobiegawcze" - mówił.
Prokuratorzy o rozliczaniu przestępstw z lat 2016-2023
Prokurator Korneluk oświadczył, że rozliczenie przestępstw z lat 2016-2023 "jest niezbędne dla przywrócenia wiary w państwo i wiary w prawo".
"Funkcjonariusze publiczni nie mogą być bezkarni. Dotyczy to przede wszystkim polityków, jak i szeregu innych osób dysponujących publicznymi środkami. Rozumiem jak istotna jest tutaj rola prokuratury i prokuratorów i zapewniam, że jesteśmy w tym bardzo zdeterminowani" - powiedział Korneluk.
Przekazał, że takie sprawy są prowadzone przez najlepszych prokuratorów pod jego osobistym nadzorem. "Za te postępowania osobiście biorę odpowiedzialność" - podkreślił.
"Jedną z tego rodzaju spraw wymagających bezwzględnego rozliczenia, jest oczywiście sprawa Orlenu z prezesem Danielem Obajtkiem na czele, a także całą strukturą zarządczą tej firmy. Sprawy dotyczące Orlenu są bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego państwa. Z tego też powodu do spraw tych podchodzimy z największą determinacją i priorytetowo" - powiedział Korneluk.
Poinformował, że trzy najważniejsze postępowania odnoszące się do Orlenu dotyczą fuzji Orlenu z Lotosem, a także wyrażenie zgody na sprzedaż 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej dla Saudi Aramco, kwestii zaniżonych cen paliw na rynku hurtowym i detalicznym jesienią 2023 r., co mogło mieć związek z wyborami parlamentarnymi. "Trzecia bardzo bulwersująca sprawa, to przekazanie bez nadzoru spółce OTS ponad 1,5 mld zł" - dodał prokurator krajowy. (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Edyta Roś, Iwona Żurek
mar/