"Przyspieszenie dynamiki płac silniejsze od oczekiwań". Analitycy PKO BP odnieśli się do danych GUS

2023-11-21 13:44 aktualizacja: 2023-11-21, 14:03
Fot. freepik.com (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. freepik.com (zdjęcie ilustracyjne)
Przyspieszenie dynamiki płac było silniejsze od oczekiwań - tak analitycy PKO BP odnieśli się do wtorkowych danych GUS. Dodali, że spodziewają się, że do końca roku płace będą rosły w niskim tempie, a w 2024 dynamika płac będzie oscylować w okolicach 10 proc. r/r.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) we wtorek poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w październiku 2023 r. wyniosło 7544,98 zł, co oznacza wzrost o 12,8 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 0,1 proc.

Jak wskazali analitycy PKO BP, w październiku płace nominalne rosły najsilniej w mocno zmiennym pod tym względem górnictwie, o 61,2 proc. r/r, przy silnym wzroście wynagrodzeń w ujęciu miesięcznym, o 30,1 proc. m/m. "Nieco silniej niż w górnictwie (o 31,6 proc. m/m) wzrosły wynagrodzenia w sekcji rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo, co w obu przypadkach wiążemy z wcześniejszymi wypłatami bonusów świątecznych oraz premiami" - dodano.

Analitycy zauważyli, że "solidny i ponadprzeciętny wzrost płac (15,2 proc. r/r) utrzymał się w sekcji administrowanie i działalność wspierająca, który w dużej mierze wynika z wyższej płacy minimalnej". Podobnie jak przed miesiącem najsłabiej rosły wynagrodzenia w budownictwie (o 7,8 proc. r/r) - dodano.

"Mocny odczyt za październik nie stanowi naszym zdaniem oznak narastającej presji płacowej, choć kluczowy do pełnej oceny będzie komplet 'około-świątecznych' danych za listopad i grudzień. Roczna dynamika wynagrodzeń spowolniła w październiku w przypadku ok. połowy raportowanych przez GUS branż, a w badaniach ankietowych NBP systematycznie obniża się odsetek przedsiębiorstw planujących podwyżki, choć w przypadku czwartego kwartału 2023 ich skala nieznacznie wzrosła" - wskazali analitycy banku.

"Niższy popyt na pracę nie przekłada się na bezrobocie"

Dodano, że popyt na pracę pozostaje ograniczony, a przeciętne zatrudnienia było o 0,1 proc. niższe niż w październiku 2022. "Tymczasem, zgodnie ze wzorcem sezonowym, można było oczekiwać nawet nieznacznego wzrostu zatrudnienia. "Niższy popyt na pracę nie przekłada się na bezrobocie - oczekujemy, że stopa bezrobocia (która zostanie opublikowana w piątek) nie zmieniła się względem września i wyniosła 5,0 proc." - napisano.

Analitycy PKO BP dodali, że spodziewają się iż "do końca roku płace będą rosły w niskim- dwucyfrowym tempie". "W 2024 dynamika płac będzie oscylować w okolicach 10 proc. r/r, wspierana hojną podwyżką płacy minimalnej" - podsumowano. (PAP)

mmi/