O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Przyszły premier De Wever praktycznie od zera zbudował najsilniejszą belgijską partię

Bart de Wever, który zostanie nowym premierem Belgii, w 20 lat praktycznie od zera zbudował najsilniejszą partię w w tym kraju. To zwolennik przyznania większej autonomii dwóch regionom państwa, niderlandzkojęzycznej Flandrii i francuskojęzycznej Walonii. Uważany jest za człowieka, który „żyje i oddycha polityką”.

Bart de Wever. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Bart de Wever. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Partie polityczne w Belgii porozumiały się w sprawie utworzenie nowego rządu, kończąc tym samym prawie osiem miesięcy skomplikowanych rozmów koalicyjnych. Premierem ma zostać Bart De Wever, lider prawicowego Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA). To partia, która należy w Unii Europejskiej do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, politycznej rodziny, której w Polsce członkiem jest Prawo i Sprawiedliwości.

Kariera polityczna De Wevera przez lata była definiowana jego dążeniem do modelu państwa, który przyznałby Flandrii i Walonii większą autonomię, jednocześnie utrzymując Belgię jako luźną strukturę federalną.

Jak napisała agencja Belga, jego poprzednia retoryka, m.in. opisywanie Belgii jako „państwa upadłego” i krytykowanie transferów finansowych z Flandrii do Walonii, od dawna czyniła z niego kontrowersyjną postać, szczególnie we francuskojęzycznej Belgii.

"Jednak De Wever ciężko pracował, aby złagodzić swój wizerunek. Odrzucenie przez niego sojuszu ze skrajnie prawicową partią Vlaams Belang pomogło mu zwiększyć wiarygodność wśród polityków francuskojęzycznych, a jego zachowanie podczas rozmów koalicyjnych, chwalone przez czołowych negocjatorów, sugeruje bardziej pragmatyczne podejście. Podjął również wysiłki, aby poprawić swój francuski” - czytamy na stronach belgijskiej agencji prasowej.

Chociaż w 2022 r. De Wever nadal mówił, że tylko konfederacja – w której więcej uprawnień i kompetencji trafiłoby do regionów, a nie do scentralizowanego rządu federalnego – może być rozwiązaniem problemów Belgii, zmienił zdanie w tradycyjnym przemówieniu noworocznym swojej partii w styczniu 2025 r.

„N-VA jest gotowa przejąć odpowiedzialność federalną i poprowadzić następny belgijski rząd, jeśli to, co jest konieczne, zostanie naprawdę zrobione” – powiedział De Wever. „Jestem gotowy zostać premierem, jeśli nastąpi postęp w reformach Wspólnot i jeśli dalszy rozwój autonomii Flandrii nie będzie tematem tabu” – dodał, cytowany przez Brussels Times.

Według tego brukselskiego portalu za jego sukcesem stoi fakt, że przekształcił N-VA z partii kampanii na rzecz jednej kwestii (niepodległość Flandrii) w partię polityczną o znacznie szerszym profilu prawicowym.

Więcej

Lider prawicy Bart De Wever i Król Belgii Filip. Fot. PAP/EPA/	OLIVIER HOSLET

Belgia. Lider prawicy Bart De Wever stanie na czele nowego rządu

Jednak - jak informują media belgijskie - nadal istnieją wątpliwości co do jego prawdziwych intencji. De Wever upiera się, że jego celem jest rządzenie dla wszystkich Belgów, ale niektórzy podejrzewają, że zechce wykorzystać pozycję premiera do promowania swojego programu autonomii regionów.

De Wever karierę polityczną rozpoczął w 2004 roku, gdy został liderem stosunkowo nowej partii konserwatystów Nowy Sojuszu Flamandzki, wtedy jeszcze małej, która miała w parlamencie tylko jednego posła. W ciągu dwóch dekad od objęcia przez niego stanowiska partia ta rozrosła się do obecnie największej siły politycznej w kraju.

Od tego czasu – jak stwierdził Brussels Times – „stał się jednym z najbardziej lubianych – i znienawidzonych – polityków Belgii”.

"Ci, którzy są przyzwyczajeni do oglądania corocznych zdjęć De Wevera biegnącego w wyścigu Antwerp 10 Miles, mogą być zaskoczeni, bo na początku swojej kariery był prawdopodobnie najbardziej znany z wagi 142 kg. W 2012 r. schudł 58 kg pod nadzorem lekarza dzięki diecie (…) i od tamtej pory utrzymuje zdrową wagę. Początkowo był raczej małomówny w kwestii swojej wagi, później mówił o niej otwarcie w telewizji flamandzkiej i holenderskiej" - czytamy na portalu.

W 2013 roku De Wever został burmistrzem Antwerpii. Stanowisko to piastuje do dziś i zrezygnuje z niego dopiero, gdy zostanie oficjalnie zaprzysiężony na premiera kraju.

Rodzina, przyjaciele, współpracownicy i eksperci opisali De Wevera jako człowieka, który żyje i oddycha polityką. W listopadzie 2024 r. w belgijskich kinach wyświetlono dokument o nim zatytułowany „Bart De Wever: Politiek Beest” („Bart De Wever: Zwierzę polityczne”).

Poruszono w nim kwestię ostrych komentarzy, z których stał się znany. "Wszystko, co mówię, brzmi w mojej głowie zabawnie. Ale kiedy widzisz siebie, jak to mówisz, i widzisz reakcję innych, zauważasz, że wiadomości mogą być odbierane inaczej. Czasami jest to trochę niezręczne” – skomentował tę kwestię.

Jego przeciwnicy mają cenić jego umiejętności debatowania i intelekt, jak również niezmienność poglądów. „Nigdy nie odstępuje od swojej konserwatywnej ideologii – która jest niezmienna od dziesięcioleci” – zauważył Brussels Times.

Po niemal 32 godzinach negocjacji, które zakończyły się w piątkowy wieczór, partie belgijskie zawarły porozumienie, które obejmuje zwiększenie wydatków na obronę w nadchodzących latach do minimalnego poziomu 2 proc. PKB uzgodnionego przez kraje NATO oraz ograniczenie migracji azylantów.

De Wever przedstawił pakt w piątkowy wieczór królowi Filipowi, ale nie podał żadnych szczegółów dziennikarzom czekającym przed Pałacem Królewskim w Brukseli, w tym nie ogłosił jeszcze nazwisk poszczególnych ministrów.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ mal/ ep/

Zobacz także

  • Protest pracowników w Brukseli Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

    Bruksela sparaliżowana przez strajk. Pracownikom zalecono pracę zdalną

  • Bruksela. Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

    Biedni migranci i bogaci "ekspaci". Kto odpowiada za strzelaniny w Brukseli?

  • Policja w Brukseli przy stacji metra Clemenceau Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

    Trzecia strzelanina w Brukseli w ostatnich dniach. Nie żyje jedna osoba

  • BelgiPolicja poszukuje podejrzanych po strzelaninie przed stacją metra w Brukseli. Fot  EPA/OLIVIER MATTHYS Olivier Matthys

    Strzelanina przy stacji metra w Brukseli

Serwisy ogólnodostępne PAP