W sierpniu może odbyć się spotkanie przywódców Turcji i Syrii Recepa Tayyipa Erdogana i Baszara el-Asada w Moskwie - napisał w poniedziałek turecki portal Daily Sabah. Mediatorem rozmów ma być Władimir Putin, a Iran nie będzie zaproszony - czytamy.
Liderzy Turcji i Syrii w ostatnim czasie okazują chęć normalizacji stosunków między krajami - ocenił turecki portal. Według jego źródeł rozmowy przywódców mają odbyć się w sierpniu w Moskwie. Mediatorem między stronami ma być Putin. Serwis zaznacza, że na rozmowy nie będzie zaproszony Iran ze względu na rosnące napięcia między Teheranem i Moskwą w sprawie Syrii. W spotkaniu ma natomiast uczestniczyć Irak.
W pierwszej połowie lipca, po powrocie ze szczytu NATO, Erdogan zapowiedział, że Turcja i Syria nakreślą plan przywrócenia zamrożonych kontaktów dwustronnych i podejmą w tym kierunku odpowiednie działania.
Asad oświadczył natomiast, że spotka się z Erdoganem, tylko jeśli oba kraje skoncentrują się na "kluczowych kwestiach", czyli tureckim wsparciu dla "terroryzmu" i wycofaniu tureckich sił z syryjskiego terytorium - podała agencja Reutera.
Turcja i Syria zerwały stosunki
Do eskalacji napięć między krajami doszło w 2011 roku, gdy w Syrii wybuchła wojna domowa. Stosunki między państwami zostały zerwane, a Ankara poparła rebeliantów walczących przeciwko Asadowi, których ten nazywa "terrorystami".
Turcja utworzyła też w północnej Syrii tzw. strefę bezpieczeństwa, w której stacjonują jej żołnierze. Przeprowadziła również kilka operacji wymierzonych w bojowników, którzy według niej zagrażają tureckiemu bezpieczeństwu narodowemu.
Daily Sabah zaznaczył, że rozmowy o normalizacji stosunków trwają na tle niedawnych rozruchów w środkowej części Turcji wymierzonych przeciwko syryjskim uchodźcom. Wybuch agresji doprowadził do zdemolowania domów i miejsc pracy Syryjczyków. W związku z zamieszkami zatrzymano ponad 470 osób.
W Turcji oficjalnie żyją ponad trzy miliony uchodźców z Syrii, jednak ich liczba może być dużo wyższa.
Poprzednie próby normalizacji stosunków między Ankarą i Damaszkiem zakończyły się fiaskiem. Rosja, która popiera Asada i ma bliskie stosunki z Turcją, dąży do przywrócenia stosunków dyplomatycznych między krajami - zaznaczyła AP.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
mar/