We wtorek i środę u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo ws. wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania. Przeszukano m.in. domy b. ministra sprawiedliwości, b. prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Kwestią Funduszu Sprawiedliwości zajmuje się powołany zespół śledczy, którym kieruje prokurator Marzena Kowalska.
"Prokurator powinien przeprosić, podać się do dymisji, myślę, że do dymisji powinien podać się również minister Bodnar" - ocenił Radosław Fogiel. Jego zdaniem podczas przeszukania w domu Zbigniewa Ziobry, doszło do złamania prawa. "Tu nie chodzi o to, że prokuratura podejmuje jakieś działania. Choć oczywiście w naszym przekonaniu one są motywowane politycznie. Skandaliczne jest to, że np. w przypadku pana Zbigniewa Ziobro złamano przepisy postępowania karnego" - podkreślił poseł.
Jak dodał, chodzi m.in. o przeszukanie domu byłego ministra sprawiedliwości pod jego nieobecność i bez obecności innej, wyznaczonej przez niego osoby.
Fogiel w rozmowie z PAP podkreślił, że w sprawie wydawania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości "Zbigniew Ziobro zawsze powtarzał, że wszystkie działania są podejmowane zgodnie z prawem".
Na pytanie, czy w PiS pod uwagę brana jest możliwość, że służby mogą w przyszłości próbować wejść do domu Jarosława Kaczyńskiego, odparł, że "nie ma na to najmniejszych podstaw". "Ale rzeczywiście może się okazać, że ta władza nie jest w stanie niczym nas zaskoczyć. W ciągu ostatnich dwóch dni, rządzący działali tak, jakby byli autorytarnym reżimem. W związku z tym zakładam, że to nie będzie ich ostatnie złamanie prawa" - zaznaczył.
Zdaniem posła PiS ostatnie działania ABW to polityczna zemsta, która ma na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej. "To nie są żadne rozliczenia tylko polityczna zemsta i próba odwrócenia uwagi od niespełnionych obietnic mających poprawić życie Polaków" - podkreślił Fogiel. (PAP)
Autor: Jarema Jamrożek
kgr/