Radykalna zmiana w US Open. Chodzi o miksty
Organizatorzy wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open ogłosili radykalną zmianę zasad rozgrywek w grze mieszanej. Zawody będą odbywać się przez dwa dni w tygodniu kwalifikacyjnym, aby przyciągnąć najlepszych graczy singlowych - informuje dziennik "The Independent".

W grze mieszanej weźmie udział 16 par, co stanowi połowę liczby uczestników zeszłorocznej imprezy. Zawody odbędą się na dwóch największych kortach – Arthur Ashe i Louis Armstrong. Mecze odbędą się we wtorek 19 sierpnia i środę 20 sierpnia.
Oznacza to, że mistrzowie gry mieszanej zostaną wyłonieni jeszcze przed losowaniem par singlowych.
System punktacji, aż do finału, będzie obejmował sety rozgrywane do czterech gemów z tzw. nagłą śmiercią, przy stanie 4:4 zostanie rozegrany tie-break. Zamiast trzeciego seta przewidziany będzie super tie-break. Finał odbędzie się według dotychczasowych zasad, z sześciogemowymi setami.
Największe kontrowersje w przypadku graczy grających w grze podwójnej budzi fakt, że osiem par otrzyma zaproszenia na podstawie łącznej pozycji w rankingu singlowym, a o pozostałych ośmiu parach zadecyduje komitet organizacyjny, przyznając "dzikie karty".
Najlepsi amerykańscy gracze singlowi Jessica Pegula i Taylor Fritz już zobowiązali się do udziału w tym wydarzeniu. Sześciokrotny mistrz Wielkiego Szlema w grze podwójnej Amerykanin hinduskiego pochodzenia Rajeev Ram skrytykował proces rejestracji. Według dwukrotnego wicemistrza olimpijskiego czołowi specjaliści debla na świecie prawdopodobnie nie zagrają w grze mieszanej w US Open na rzecz najlepszych graczy w singlu.
Nagroda pieniężna dla zwycięskiej pary wzrośnie do 1 mln dolarów, o 800 tys. dol. więcej w porównaniu z rokiem 2024.
Tegoroczny US Open odbędzie się w dniach 24 sierpnia – 7 września. (PAP)
mask/ cegl/ pap/