Rajd Dakar. Kolejny dobry etap motocyklisty Dąbrowskiego

2024-01-14 16:11 aktualizacja: 2024-01-14, 21:17
Fot. PAP/Panoramic/ANTONIN VINCENT
Fot. PAP/Panoramic/ANTONIN VINCENT
Motocyklista Konrad Dąbrowski zajmując 13. miejsce uzyskał najlepszy z Polaków wynik na siódmym etapie Rajdu Dakar z Rijadu do Al Dawadimi. Jadący samochodem Mini Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja dojechali do mety na 20. pozycji.

Po dyskwalifikacji w klasie challenger Eryka i Michała Goczałów oraz rezygnacji z dalszej jazdy Marka emocje i oczekiwania polskich kibiców znacznie się obniżyły. Z pozostałych w rajdzie biało-czerwonych nikt nie ma realnych szans na miejsce na podium.

22-letni Dąbrowski po dużej stracie na jednym z etapów oddalił się od celu, jakim było miejsce w czołowej "20". Ale syn znanego z dakarowych tras Marka każdego dnia udowadnia, że coraz bliżej mu do światowej czołówki. W niedzielę wyrównał swój najlepszy wynik w tym rajdzie, chociaż nie opuszczają go kłopoty zdrowotne.

"Odezwało się przewlekłe zapalenie zatok. Dzisiaj czułem się źle, bolało mnie gardło. W sumie notorycznie coś mi dolega, dlatego w końcu muszę się poddać operacji, ale nie mam na to za bardzo czasu, bo później przez miesiąc nie można startować w zawodach" – przyznał motocyklista Duust Rally Teamu.

Mimo tych dolegliwości udało mu się wyrównać najlepszy dakarowy wynik. Jak podkreślił, dokonał tego dzięki dobrej nawigacji.

"Dzisiaj znowu to była moja mocna strona. Inni się mylili, a mi się udawało bez problemu znaleźć drogę. Długi, nużący etap poprzedzony 250-kilometrowa dojazdówką. W sumie chyba 870 kilometrów na motocyklu" – opisał dzień na trasie młody Polak, który prowadzi w kategorii juniorów (do 25 lat).

"Fajnie byłoby wygrać tę klasyfikację, do tej pory najwyżej byłem w niej trzeci. Ale nie staje się za to na dakarowym podium, tylko dostaje jakąś plakietkę" - zaznaczył.

Etap wygrał Chilijczyk Jose Cornejo Florimo (Honda), a Polak stracił do niego 20.51.

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Amerykanin Ricky Brabec (Honda), ale ma już tylko sekundę przewagi nad Rossem Branchem (Hero). W niedzielę zawodnik z Botswany odrobił do niego 50 sekund. Bartłomiej Tabin był 67.

W rywalizacji samochodów Hołowczyc z Kurzeją nie ścigają się już o dobry wynik, bo na to szansę stracili wcześniej. Ich podstawowym celem jest ukończenie rajdu. W niedzielę uzyskali 20. czas, o 43.11 gorszy od zwycięzcy Sebastiena Loeba (Hunter).

Francuz w klasyfikacji generalnej jest drugi i traci 19 minut do czwartego w niedzielę Hiszpana Carlosa Sainza (Audi). Trzeci Brazylijczyk Lucas Moraes traci do lidera już ponad godzinę.

W poniedziałek kierowców czeka ósmy etap z Al Dawadimi do Hail, długości 678 km, z czego 458 km to odcinek specjalny.

Z Al Dawadimi – Kryspin Dworak (PAP)

pp/